Pryszczyca na Słowacji. Pilne działania w Polsce i niebawem zakaz importu mięsa
Według nieoficjalnych informacji WP Polska niebawem wprowadzi zakaz importu mięsa ze zwierząt kopytnych ze Słowacji z rejonu, gdzie wykryto ogniska pryszczycy. Minister rolnictwa Słowacji poinformował w piątek, że badania potwierdziły pojawienie się w kraju trzech ognisk w hodowli na południu kraju.
- Ewentualne pojawienie się ognisk pryszczycy w Polsce byłoby dramatem i mogłoby zamknąć rynki poza Unią Europejską, dlatego nie można do tego dopuścić - mówi jeden z naszych rozmówców, który brał udział w naradach dotyczących działań w związku z wykryciem ognisk choroby na Słowacji w pobliżu granicy z Węgrami.
Z informacji WP wynika, że rozporządzenie Ministerstwa Rolnictwa w sprawie zakazu importu mięsa ze zwierząt kopytnych z rejonu objętego chorobą jest na ukończeniu.
W Czechach wprowadzono zakaz transportu owiec, kóz, trzody chlewnej i bydła pochodzącego ze Słowacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duda z wizytą na Węgrzech. Polityk KO: Orban szkodzi UE i Polsce
Przypomnijmy, minister rolnictwa na początku marca ogłosił zakaz importu niektórych towarów z Węgier i części Słowacji. Decyzja była reakcją na wykrycie pryszczycy na Węgrzech, pierwszego przypadku od ponad 50 lat. Zakaz objął wtedy m.in. zwierzęta parzystokopytne i produkty mięsne.
Pryszczyca to wysoce zaraźliwa i niebezpieczna dla zwierząt choroba wirusowa. Wyjątkowo zagrożone są owce, kozy, trzoda chlewna i bydło. W przypadku wybuchu choroby wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite.
W Polsce ostatni przypadek pryszczycy stwierdzono w 1971 r. Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (WOAH) uznaje Polskę za kraj wolny od tej choroby.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Czytaj również: Nie było jej blisko 40 lat. Ognisko pryszczycy w Niemczech