Protestujący francuscy lekarze starli się z policją
Protest kilkuset francuskich lekarzy w
czwartek w Bayonne przerodził się w gwałtowne starcie, kiedy
policja usiłowała rozpędzić demonstrantów gazem łzawiącym i
pałkami - poinformowali lekarze.
Dwaj z nich musieli szukać pomocy w szpitalu. Dwaj policjanci odnieśli lekkie obrażenia.
Dr Jean-Paul Hamon, rzecznik grupy, która reprezentuje kilka organizacji związkowych lekarzy ogólnych, oświadczył, że policja celowo zaatakowała protestujących gazem łzawiącym i pałkami. Lekarze zamierzają złożyć skargę.
Policja twierdzi, że starała się zmusić lekarzy do odblokowania wejścia do budynku publicznej Kasy Chorych. Ponad 200 demonstrantów zgromadziło się tam, by protestować przeciwko sankcjom wobec tych lekarzy, którzy podnieśli ceny swych usług bez zgody rządu.
Francuscy lekarze specjalizacji ogólnej domagają się podwyżki opłat za wizyty z 18,5 euro do 20 euro. Chociaż w sprawie tej toczą się negocjacje, niektórzy lekarze już podnieśli stawkę, za co grozi im kara. (iza)