Protest w Tunezji
Na demonstracjach po wstąpieniu prezydenta Tunezji Zina Al-Abidina Ben Alego użyto siły. Co najmniej 66 osób zostało zabitych. Ben Ali kazał policji zaprzestać strzelania do protestujących. 74-letni przywódca przyznał się również do niewłaściwego rozprzestrzeniania się fali niezadowolenia i obiecał demokratyczne reformy. Na koniec dnia uciekł z kraju na i udał się do Arabii Saudyjskiej.