Protest stowarzyszeń gejów na placu św. Piotra
Około pięciuset osób wzięło udział w pikiecie przy wejściu na plac św. Piotra. Zorganizowano ją na znak protestu przeciwko stanowisku Watykanu,
który nie popiera przygotowanego przez Francję w imieniu krajów
Unii Europejskiej projektu rezolucji ONZ w sprawie depenalizacji,
czyli zaprzestania karania homoseksualizmu.
07.12.2008 | aktual.: 07.12.2008 09:34
W pikiecie, która miała spokojny przebieg, uczestniczyli przedstawiciele stowarzyszeń gejów, partii Radykałów na czele z jej legendarnym przywódcą Marco Pannellą oraz lewicy. Był również były komunistyczny deputowany, Vladimir Luxuria, który w tych dniach wygrał popularne reality show w telewizji publicznej RAI - "Wyspa sław".
Uczestnicy protestu zwracali uwagę na to, że w niektórych krajach świata homoseksualizm jest karany śmiercią, a w kilkudziesięciu - więzieniem. Dlatego ich zdaniem poparcie rezolucji jest konieczne. Powinien ją poprzeć - podkreślali - także Watykan, nie jako Kościół, ale jako państwo.
Sobotnia pikieta została zwołana w reakcji na słowa stałego przedstawiciela Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych arcybiskupa Celestino Migliore, który oświadczył, że Watykan nie poprze projektu rezolucji. Tłumacząc ten sprzeciw stwierdził, że mogłoby dojść do sytuacji, w której państwa nie uznające małżeństw osób tej samej płci, stałyby się obiektem "presji" i "nowej dyskryminacji".
Arcybiskup Migliore zapewnił zarazem, że Kościół zachęca do unikania jakiejkolwiek dyskryminacji.
Projekt rezolucji, popartej przez około 50 krajów świata, ma zostać złożony przez Francję w ONZ w najbliższych dniach.
Sylwia Wysocka