Protest przed Sejmem. "Nie dla stanu wyjątkowego. Przyjąć uchodźców"
Przed budynkiem Sejmu zorganizowano protest przeciwko wprowadzeniu i przedłużeniu stanu wyjątkowego na pasie przygranicznym z Białorusią. "Otworzyć granicę" - brzmią komunikaty manifestujących. Posłowie w czwartek późnym wieczorem zadecydują ws. stanu wyjątkowego.
30.09.2021 20:31
Pod Sejmem zebrali się ludzie, aby pokazać swój sprzeciw wobec przedłużenia stanu wyjątkowego w części dwóch województw: podlaskiego oraz lubelskiego.
Na transparentach manifestujących można przeczytać takie hasła jak: "TAK dla uchodźców, NIE dla rasizmu, "NIE dla stanu wyjątkowego. Przyjąć uchodźców" lub też "STOP polityce okrucieństwa i śmierci! Otworzyć granice".
Przypomnijmy, że w środę prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o przedłużeniu stanu wyjątkowego na pasie przyległym do granicy z Białorusią.
W czwartek wnioskiem prezydenta zajmą się parlamentarzyści. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano między 22:30 a 22:35.
Zobacz też: Wydłużenie stanu wyjątkowego? PSL ujawnia, jak zagłosuje
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej
Od prawie dwóch miesięcy na granicy polsko-białoruskiej koczują imigranci. W tym czasie opinia publiczna dowiedziała się o śmierci 4 uchodźców.
O śmierci trzech osób na granicy poinformował 19 września premier. "W rejonie przygranicznym znaleziono zwłoki trzech osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę. Po stronie białoruskiej zaś zwłoki kobiety. Jestem po rozmowie z komendantem Głównym Straż Graniczna gen. Tomaszem Pragą oraz ministrem spraw wewnętrznych Mariuszem Kamińskim. Na miejscu pracują służby i prokuratura, która wyjaśnia okoliczności tragicznego wydarzenia" - przekazał Mateusz Morawiecki.
Natomiast w piątek 24 września Straż Graniczna w komunikacie w mediach społecznościowych poinformowała o śmierci kolejnego imigranta.
Przeczytaj też: Śmierć uchodźców na granicy z Białorusią. Służby pracują nad ustaleniem ich tożsamości
"Minionej nocy w odległości 500 m od linii granicy z Białorusią zatrzymano grupę imigrantów, obywateli Iraku. Jeden z mężczyzn pomimo reanimacji prowadzonej przez patrol oraz zespół karetki pogotowia zmarł (prawdopodobnie na zawał serca). Kolejny z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19 jest w szpitalu" - przekazano w komunikacie Straży Granicznej.
Źródło: Straż Graniczna, Agencja Gazeta