Protest prostytutek. Płacenie za seks będzie karalne?
Francja od ponad 2 lat pracuje nad ustawą, która ma karać za korzystanie z usług prostytutek. Powodem wprowadzenia takiej ustawy ma być walka z sutenerstwem oraz wsparcie praw kobiet. Szacuje się bowiem, że we Francji pracuje od 30 do 40 tysięcy prostytutek, a większość z nich pochodzi z zagranicy.
Wyznaczone kary mają być bardzo surowe – 1500 euro przy pierwszym występku, natomiast już 3750 euro za recydywę. By uniknąć kary można zapisać się na kursy „uwrażliwienia na kupowanie usług seksualnych”. Powstanie także fundusz wsparcia społecznego i zawodowego osób, które chcą zerwać z prostytucją.
Sama ustawa od samego początku podzieliła społeczeństwo i polityków nawet tych samych ugrupowań parlamentarnych. Premier Manuel Valls napisał na Twitterze, że ustawa jest „wielkim krokiem naprzód w kierunku poszanowania istoty ludzkiej i praw kobiet”.
Więcej na ten temat:
130 imigranckich dzieci zniknęło bez śladu z obozowiska w Calais
Napisał "ukamienować Merkel". Przed sądem tłumaczył: byłem sfrustrowany
Egzekucja „wampira” zablokowana? Mężczyzna zabił 12-latka po czym wypił jego krew
130 imigranckich dzieci zniknęło bez śladu z obozowiska w Calais
Napisał "ukamienować Merkel". Przed sądem tłumaczył: byłem sfrustrowany
Egzekucja „wampira” zablokowana? Mężczyzna zabił 12-latka po czym wypił jego krew