Protest mieszkańców Środy Wielkopolskiej. Wspierali matkę, której sąd odebrał córkę
6-letnia Elena została odebrana matce i przekazana ojcu, Włochowi, który mieszka w Rzymie. Tak zdecydowały trzy polskie sądy, w tym Sąd Najwyższy. W piątek w obronie matki Eleny przez kilka godzin przed miejscowym sądem protestowali mieszkańcy Środy Wielkopolskiej.
Sześcioletnia Elena jest córką Polki i Włocha. Urodziła się w Polsce. Dopiero po jej narodzinach rodzice zdecydowali się na wyjazd do Włoch.
- Mieliśmy wyjechać na jakiś czas, żeby Dawid sobie załatwił rentę chorobową, po czym mieliśmy wrócić - opowiada serwisowi polsatnews.pl Eliza Rzun, matka Eleny.
Spór w rodzinie. W sprawę zaangażował się wiceminister sprawiedliwości
Sielanka nie trwała długo. Matka dziewczynki twierdzi, że mężczyzna stosował wobec niej przemoc. Trzy lata temu kobieta zabrała więc córkę i wróciła do Polski. Jej partner oskarżył ją o uprowadzenie dziecka.
Sprawa trafiła do sądu. Ten zdecydował o powrocie dziecka do ojca. Taki sam wyrok zapadł w sądzie apelacyjnym. Rzecznik Praw Dziecka skierował w tej sprawie skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Została odrzucona.
Kilka dni temu kurator sądowy siłą odebrał dziecko matce. Dziewczynka trafiła już do ojca.
- Ojciec mieszka z córką, tak jak mieszkał wcześniej w Rzymie, matka może w każdej chwili do Włoch wrócić i mieszkać ze swoją córką i ojcem - powiedział polsatnews.pl Rafał Wąworek, pełnomocnik ojca Eleny.
Kobieta nie chce jednak wracać do Włoch. Chce odzyskać córkę. Zapowiada, że będzie chciała rozpocząć nowy proces o ustalenie praw rodzicielskich we Włoszech. Na ten cel utworzyły zbiórkę na 100 tys. zł.
W sprawę zaangażował się Michał Wójcik, były wiceminister sprawiedliwości. - Mam nadzieję, że Prokuratura Krajowa zdecyduje się złożyć skargę nadzwyczajną - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl.
Źródło: polsatnews.pl