Protest greckich prostytutek
Przewodnicząca Ruchu Greckich Prostytutek (KEGE) Dimitra Kanellopoulou zwołała konferencję prasową, na której wyraziła
protest w imieniu 7000 swoich koleżanek i kolegów, dotyczący odrzucenia przez rząd propozycji zrewidowania ustawy regulującej
prostytucję.
13.05.2004 | aktual.: 13.05.2004 16:50
Przed tygodniem 100 przedstawicielek najstarszego zawodu świata spotkało się z ministrem spraw wewnętrznych Athanassiosem Nakosem. Domagały się złagodzenia ustawy, ale nie znalazły poparcia. Nakos zapowiedział, że "domy publiczne działające z naruszeniem prawa będą zamykane".
Zdaniem greckich prostytutek (obu płci) drakońskie przepisy rządowe doprowadzą do nielegalnego, niekontrolowanego uprawiania tego zawodu na ulicach, podczas zbliżającej się Olimpiady w Atenach.
Od 1999 roku prostytucja w Grecji jest legalna, ale ograniczona. Zgodę na jej uprawianie ma 700 kobiet w centrum Aten. Prostytutki nie mogą pracować w odległości mniejszej niż 200 metrów od kościołów, szkół i instytucji charytatywnych. (mj)