Prorosyjska Zgoda znów wygrała wybory na Łotwie. Tym razem dojdzie do władzy?
Prorosyjska partia Zgoda wygrała łotewskie wybory parlamentarne, zdobywając niecałe 20 procent głosów. Porażkę poniósł centroprawicowy obóz rządzący, a nadzwyczajnie dobry wynik zanotowali populiści.
07.10.2018 | aktual.: 07.10.2018 11:13
Według końcowych wyników głosowania, Zgoda (Saskana), której przewodzi mer Rygi Nils Ušakovs, zdobyła 19,91 procent głosów, co dało jej 24 mandaty w 100-osobowym Sejmie. Oznacza to, że mimo gorszego wyniku niż w poprzednich wyborach - również wygranych przez ugrupowanie Ušakovsa - liczba posłów partii pozostanie bez zmian.
Największą zmianą jest sukces partii antysystemowych i populistycznych, dotychczas nieobecnych w łotewskim Sejmie. Ugrupowanie "Do Kogo Należy Państwo" (KPV LV) zdobyło 14 procent głosów, zaś Nowa Partia Konserwatywna 13,6 proc. Obie te partie zyskały dużą popularność dzięki antykorupcyjnym hasłom i antyestablishmentowemu przekazowi. Pomógła im w tym wielka afera związana z praniem brudnych pieniędzy przez łotewskie banki.
Na czwartym miejscu uplasowała się kolejna nowa partia, liberalna koalicja Łotewski Rozwój - Ruch Za, która zdobyła 12 procent. Dopiero kolejne miejsca zajęły partie tworzące koalicję rządzącą: konserwatywny Sojusz Narodowy (11 proc.), partia obecnego premiera Związek Zielonych i Rolników (10 proc.) oraz centroprawicowa Jedność (6,7 proc.).
Wyniki te oznaczają, że sformowanie nowej koalicji może być trudne. Zgoda, partia tradycyjnie reprezentująca rosyjskojęzyczną mniejszość na Łotwie, mimo wygrania trzech ostatnich wyborów, była dotychczas powstrzymywana przez inne ugrupowania przed sformowaniem rządu. Teraz jednak istnieje możliwość, że wejdzie w koalicję z populistami z KPV LV i nowymi konserwatystami. Przewodzona przez byłego aktora i dziennikarza Artussa Kaiminsa KPV LV zadeklarowała, że jest gotowa wejść w koalicję ze Zgodą.
Taka perspektywa niepokoi część obserwatorów w Europie. W sobotę mówił o tym w Krakowie Donald Tusk, twierdząc, że wybory na Łotwie mogą okazać się punktem zwrotnym dla regionu, "korzystnym z punktu widzenia Kremla".
Przeczytaj również: Tusk w Krakowie o przyszłości Europy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl