Propozycja Muska dla Rosji i Ukrainy. Takiej burzy dawno nie było
Miliarder Elon Musk zaproponował w sieci, aby w ramach negocjacji pokojowych pomiędzy Rosją a Ukrainą przeprowadzić "ponowne wybory w anektowanych regionach pod nadzorem ONZ", formalnie przekazać Półwysep Krymski Rosji, a Ukrainę pozostawić "neutralną". Skandaliczny wpis spotkał się z natychmiastową reakcją ukraińskich polityków.
Propozycja Muska dla Rosji i Ukrainy. Takiej burzy dawno nie było. Na zdjęciu Elon Musk i Władimir Putin
Na kontrowersyjną wypowiedź właściciela Tesli i SpaceX Elona Muska zareagowała m.in. administracja prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"Istnieje lepszy plan pokojowy. Ukraina wyzwala swoje terytoria. W tym anektowany Krym. Rosja podlega demilitaryzacji i obowiązkowej denuklearyzacji, więc nie może już zagrażać innym. Przestępcy wojenni przechodzą przez trybunał międzynarodowy" - przekazał doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
"Spier***aj - to moja bardzo dyplomatyczna odpowiedź" - skomentował z kolei Andrij Melnyk, były ambasador Ukrainy w Niemczech.
"Elon Musk proponuje rozbiór Ukrainy i pójście na ustępstwa z Rosją. Nie wiem, czy to Rosjanie wdarli się na jego Twittera, czy naprawdę tak myśli. Tak czy inaczej, jest to skandaliczny wpis, który należy masowo potępić" - oceniła Alina Makarczuk, ukraińska dziennikarska Radia Eska i TVN24.
"Elon, człowieku. Wygląda na to, że przegapiłeś wiele lekcji historii, koncentrując się na kosmosie i e-samochodach. Twoje propozycje brzmią podobnie do Putina. Mam nadzieję, że nie chciałeś iść tą drogą" - przekazał z kolei ukraiński polityk Serhij Prytuła.
Na tym amerykański miliarder jednak nie poprzestał. "Spróbujmy więc tego: wola mieszkańców Donbasu i Krymu powinna decydować o tym, czy są częścią Rosji, czy Ukrainy" - napisał Musk w kolejnym wpisie.
"Jeśli Rogozin [były wicepremier Rosji odpowiadający za przemysł obronny i kosmiczny - przyp. red.] lubi SpaceX, czy powinien zdecydować, czy może wziąć go dla siebie?" - odpowiedział przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk.
"Czy próbujesz legitymizować pseudoreferenda, które miały miejsce pod groźbą użycia broni w warunkach prześladowań, masowych egzekucji i tortur? Zła ścieżka" - dodał z kolei Mychajło Podolak.
"Krym to Ukraina. Donieck to Ukraina. Ługańsk to Ukraina" - przekazały krótko służby prasowe Rady Najwyższej Ukrainy.
Na wpisy amerykańskiego miliardera zareagował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Którego Elona Muska lubisz bardziej?" - dopytywał ukraiński przywódca, dając w ankiecie dwie możliwości wyboru: "tego, który wspiera Ukrainę" i "tego, który wspiera Rosję".
