PolitykaProkuratura powinna zbadać audyt rządów koalicji PO-PSL? "Przekazane informacje są szokujące"

Prokuratura powinna zbadać audyt rządów koalicji PO‑PSL? "Przekazane informacje są szokujące"

• Gabinet Szydło przedstawił audyt rządów PO-PSL
• Zdaniem Marka Suskiego niektórymi wątkami powinna zająć się prokuratura
• Suski (PiS): śledczy powinni zająć się m.in. nielegalnym podsłuchiwaniem
• Dr Wawrzyk: przekazane informacje są szokujące i muszą zostać wyjaśnione przez specjalistów
• Tyszka (Kukiz'15): brakuje szczegółów. Chcielibyśmy je poznać
• Budka (PO): bez żadnych dowodów rzucane są poważne oskarżenia

Prokuratura powinna zbadać audyt rządów koalicji PO-PSL? "Przekazane informacje są szokujące"
Źródło zdjęć: © WP | Andrzej Hulimka
Michał Fabisiak

11.05.2016 | aktual.: 11.05.2016 21:28

Ministrowie gabinetu Beaty Szydło przedstawili w Sejmie audyt rządów koalicji PO-PSL. Zdaniem posła PiS Marka Suskiego, niektórymi wątkami powinna zająć się prokuratura.

- Jest ich dużo. Myślę, że śledczy powinni zająć się nielegalnym podsłuchiwaniem, np. dziennikarzy, zaniechaniem kontroli w spółkach skarbu państwa czy prywatyzacjami w przypadku, których sygnalizowano korupcję - mówi Wirtualnej Polsce Suski. Także zdaniem dr Piotra Wawrzyka, informacje przekazane w audycie powinny znaleźć się pod lupą prokuratury.

- Sprawy nadające się do zbadania przez organy ścigania znalazły się w dwóch wystąpieniach: ministra skarbu państwa oraz koordynatora służb specjalnych. Pierwsze dotyczą nieprawidłowości w spółkach publicznych, drugie działań Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego polegających na niepodejmowaniu działań w sytuacjach tego wymagających lub podejmowaniu takich kroków wobec osób, które nie zagrażały bezpieczeństwu państwa - mówi WP politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Wawrzyk podkreśla, że jeśli Polska jest krajem transparentnym i praworządnym, to prokuratura musi zająć się wspomnianymi wątkami.

- Przekazane informacje są szokujące i muszą zostać wyjaśnione przez specjalistów - tłumaczy ekspert UW. Rozmówca WP pozytywnie ocenia również pomysł utworzenia sejmowej komisji śledczej ws. afery Amber Gold. - Sprawa ta wymaga wyjaśnienia. W wyniku afery Amber Gold tysiące Polaków straciły oszczędności życia przy bierności ze strony państwa - tłumaczy Wawrzyk.

Ostrożnie o potencjalnych śledztwach prokuratorskich wypowiadają się politycy Ruchu Kukiza. - Wiele wątki jest niepokojących, ale brakuje szczegółów. Chcielibyśmy je poznać, dopiero wtedy będziemy mogli stwierdzić, którymi sprawami powinna zająć się prokuratura i wtedy będziemy domagali się wyciągnięcia konsekwencji. Do tej pory usłyszeliśmy jedynie ustną deklarację. Nasz klub będzie wnioskował o pisemne przedstawienie szczegółów audytu, listy pracujących nad nim urzędników oraz ewentualnych podmiotów zewnętrznych - tłumaczy WP Stanisław Tyszka poseł Kukiz'15.

Politycy Platformy Obywatelskiej przedstawiony audyt rządów koalicji PO-PSL określają jako kuriozalny. - Bez żadnych dowodów, nazwisk i dokumentów z mównicy sejmowej rzucane są poważne oskarżenia. Tak być nie powinno. Jeśli doszło do jakiegokolwiek nadużycia prawa, to nie trybuna sejmowa jest miejscem, gdzie należy to sprawdzić, ale właściwe organy - mówi Wirtualnej Polsce Borys Budka z Platformy Obywatelskiej. I dodaje, że jeśli PiS chce utworzyć komisję śledczą ws. afery Amber Gold, to warto rozszerzyć jej kompetencje. - Powinna ona zająć się szeroko pojmowanym nadzorem finansowym nie tylko nad aferą Amber Gold, ale również sprawą SKOK-ów - tłumaczy Budka.

PO podobnie jak Kukiz'15 będzie domagała się od rządu przedstawienia audytu w formie pisemnej.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (439)