Prokuratura potwierdza. Raport ujawnił prawdę o fundacji księdza
Prokuratura Krajowa potwierdziła, że nieprawidłowości wykryte przez NIK w Fundacji Profeto ks. Michała Olszewskiego są zgodne z jej ustaleniami. Dokumentacja z kontroli zostanie wykorzystana w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
Co musisz wiedzieć?
- Najwyższa Izba Kontroli (NIK) wykryła nieprawidłowości w funkcjonowaniu Fundacji Profeto, które potwierdzają ustalenia Prokuratury Krajowej.
- Prokuratura Krajowa zapowiedziała analizę dokumentacji z kontroli NIK, która zostanie wykorzystana w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
- Akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom, w tym szefowi Fundacji Profeto, trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie, a proces ma rozpocząć się jesienią.
NIK przedstawiła wyniki kontroli dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości, wskazując na niewłaściwe dysponowanie środkami publicznymi, w tym na budowę Centrum "Archipelag – wyspy wolne od przemocy" przez Fundację Profeto.pl.
Raport NIK potwierdza ustalenia prokuratury
Zespół Śledczy nr 2, kierowany przez prokuratora Piotra Woźniaka, zajmuje się sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zapowiedziała, że dokumentacja z kontroli NIK zostanie dokładnie przeanalizowana i wykorzystana jako dowód w śledztwie. Prokuratura podkreśliła, że ustalenia NIK potwierdzają jej wcześniejsze wnioski.
Podczas konferencji prasowej wiceszef NIK Michał Jędrzejczyk poinformował o wynikach kontroli Funduszu Sprawiedliwości, które wykazały rażącą niegospodarność oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach. Kontrola objęła 22 beneficjentów, z którymi zawarto 30 umów dotacji o łącznej wartości ponad 260 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Menzten miał rozdawać karty? "Okazało, że on został rozegrany"
Jednym z podmiotów, które otrzymały dotacje, była Fundacja Profeto księdza Michała Olszewskiego. Koordynator kontroli NIK, Paweł Gibuła, zaznaczył, że proces ubiegania się o dofinansowanie przez tę fundację został oceniony negatywnie.
- Złożona oferta była zdecydowanie niejasna, nieprecyzyjna, nie wskazano fundamentalnych informacji na temat wielkości obiektu, który ma być wybudowany ze środków publicznych - powiedział Gibuła, dodając, że ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przyznał fundacji dotację w wysokości blisko 100 mln zł, "nie wiedząc de facto, na co zostaną wydatkowane te pieniądze".
Akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom, w tym szefowi Fundacji Profeto, został złożony w Sądzie Okręgowym w Warszawie na początku lutego. Proces ma rozpocząć się jesienią tego roku, co oznacza, że sprawa nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości wkrótce trafi na wokandę.