Prokuratura potwierdza: 41‑latek przed wizytą papieża chciał wnieść na Błonia substancje potrzebne do skonstruowania bomby
• Krakowska prokuratura potwierdza, że prowadzi sprawę dotyczącą próby wniesienia niebezpiecznych substancji na Błonia podczas ŚDM
• Materiały, które próbował tam wnieść 41-latek, mogły posłużyć do stworzenia bomby
• "Zagrożenia nie było, bo składniki nie były połączone"
• Mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego
03.08.2016 | aktual.: 03.08.2016 14:41
Dzień przed przyjazdem papieża Franciszka do Polski na Światowe Dni Młodzieży, policja zatrzymała mężczyznę, który chciał wnieść na Błonia substancje, z których można zbudować bombę. Radio Kraków poinformowało, że był on w przeszłości karany za wywoływanie fałszywych alarmów bombowych.
Jak podaje TVN24, Prokuratura Okręgowa w Krakowie potwierdza, że prowadzona jest sprawa dotycząca próby wniesienia niebezpiecznych materiałów na krakowskie Błonia, gdzie papież Franciszek spotkał się z młodzieżą. Śledczy nie chcą jednak udzielić szczegółowych informacji. Jak podają lokalne media, 41-latek chciał wnieść na Błonia m.in. saletrę amonową.
- Możemy potwierdzić jedynie, że substancje, które miał ze sobą zatrzymany mężczyzna mogą, po dodaniu innych składników, służyć do stworzenia materiału wybuchowego – informuje cytowany przez TVN24 Janusz Hnatko, rzecznik prasowy krakowskiej prokuratury okręgowej. Dodał też, że "zagrożenia nie było, bo składniki nie były połączone".
Mężczyznę zatrzymano 26 lipca. Decyzją sądu trafił do aresztu tymczasowego.