PolskaProkuratura: pierwszy zarzut za znieważenie pracownika telewizji 16 grudnia. Policja szuka 21 osób, zidentyfikowała już 102

Prokuratura: pierwszy zarzut za znieważenie pracownika telewizji 16 grudnia. Policja szuka 21 osób, zidentyfikowała już 102

Warszawska prokuratura postawiła Jakubowi K. zarzut znieważenia operatora telewizji - to pierwszy podejrzany w śledztwie dotyczącym wydarzeń przed Sejmem z 16 na 17 grudnia 2016 r. Czyn, który mu zarzucono, zagrożony jest karą grzywny lub ograniczenia wolności. W sumie - w stolicy i Krakowie - policja zidentyfikowała już 102 osoby, protestujące przed Sejmem i blokujące wjazd Jarosław Kaczyńskiego na Wawel. Wkrótce 21 osób również może usłyszeć zarzuty.

Prokuratura: pierwszy zarzut za znieważenie pracownika telewizji 16 grudnia. Policja szuka 21 osób, zidentyfikowała już 102
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

18.01.2017 | aktual.: 18.01.2017 12:17

Jak poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Michał Dziekański, trwa ustalanie tożsamości pozostałych 21 osób, które mogą mieć związek z wydarzeniami przed Sejmem - m.in. blokowaniem wyjazdu posłów, a których wizerunki zamieszczona na stronie warszawskiej policji. - Jakub K. jest pierwszą osobą podejrzaną w tej sprawie - dodał.

Stołeczna policja opublikowała we wtorek kolejne wizerunki osób, które mogą mieć związek ze zdarzeniami przed Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia.

Błaszczak: nie przesądzam, jaki będzie wyrok

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak poinformował, że policja zidentyfikowała już 80 osób protestujących wówczas przed Sejmem.

Wskazał, że osoby, których wizerunki są publikowane, mogą same zgłosić się na policję. - Jedna z tych osób sama się zgłosiła - powiedział.

Minister zaznaczył, że "w przypadku Krakowa", gdzie "miesiąc temu mieliśmy do czynienia także ze złamaniem prawa, z próbą niedopuszczenia pana premiera Jarosława Kaczyńskiego na grób jego brata, śp. Lecha Kaczyńskiego" zostały zidentyfikowane 22 osoby.

- Wszyscy ci, którzy łamią prawo, odpowiedzą, ale to oczywiście jest dziedzina wymiaru sprawiedliwości - ja nie przesądzam, jaki będzie wyrok - powiedział Błaszczak.

Śledztwo prowadzone przez warszawską prokuraturę okręgową dotyczy m.in. blokowania wyjazdu posłów i przedstawicieli rządu przez manifestujących przed budynkiem; w jego ramach analizowane mają być też inne wątki - m.in. informacje o poturbowaniu posłanek opozycji przez Straż Marszałkowską. Postępowanie wszczęto na podstawie dwóch artykułów Kodeksu karnego - 191 i 224, które przewidują do 3 lat więzienia dla tego, "kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania" oraz dla tego, kto "przemocą lub groźbą bezprawną" wywiera wpływ na czynności urzędowe organu państwowego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
sejmpuczpolicja
Zobacz także
Komentarze (0)