Prokuratura ma nagranie ws. propozycji korupcyjnej posła Samoobrony
Poznańska prokuratura ma nagranie wideo z zarejestrowaną sytuacją, kiedy operator poznańskiego oddziału TVP zwraca posłowi Samoobrony Tadeuszowi Dębickiemu 100 zł, które - według relacji dziennikarzy - poseł miał wcześniej włożyć mu do kieszeni - dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do poznańskiej policji i prokuratury. Sprawa dotyczy śledztwa w sprawie rzekomej propozycji korupcyjnej posła Dębickiego.
15 maja w programie publicystycznym poznańskiego ośrodka TVP dziennikarz tego ośrodka Artur Adamczak i operator kamery Grzegorz Lisiak powiedzieli, że po nagraniu wypowiedzi posła Dębickiego na temat konfliktu w wielkopolskiej Samoobronie ten włożył do kieszeni operatora banknot 100-złotowy.
Z relacji dziennikarzy wynika, że po tym, jak operator zorientował się, że ma w kieszeni banknot, wrzucił go Dębickiemu do samochodu. Dziennikarze powiedzieli, że poseł miał ich przeprosić.
Poseł wszystkiemu zaprzecza. Jego zdaniem, informacja podana w programie to prowokacja, która ma na celu zniszczenie Samoobrony.
Według źródeł PAP nagranie, na którym miała zostać zarejestrowana opisana sytuacja, pochodzi z monitoringu wizyjnego miasta. Z ustaleń PAP wynika, że w miejscu, gdzie miało dojść do zdarzenia, czyli na rogu ulic Kramarskiej i Masztalerskiej, funkcjonuje całodobowy archiwizowany monitoring okolicy. Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że prokuratura zwróciła się do policji o udostępnienie nagrań monitoringu. Zgodnie z procedurami, prokuratura będzie mogła sprawdzić zapis w obecności biegłego z zakresu informatyki.
Tadeusz Dębicki powiedział PAP, że nie wierzy, żeby na nagraniu z monitoringu było coś, co może świadczyć na jego niekorzyść.
Jestem pewien, że nic tam nie ma. A jak jest, to dlatego, że znowu coś zmanipulowali. Fachowcy to potrafią - oświadczył Dębicki.
Szef prokuratury Poznań-Stare Miasto Jerzy Woźniak poinformował, że Adamczak zeznawał w poniedziałek w tej sprawie jako świadek i że potwierdził informacje zaprezentowane wcześniej w telewizji.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski powiedział, że o ewentualnym wezwaniu do prokuratury posła Dębickiego zadecyduje ocena materiału dowodowego.
18 maja w związku ze sprawą poseł Samoobrony Tadeusz Dębicki złożył w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znieważenia go przez dziennikarza poznańskiego oddziału TVP. Domaga się przeprosin.
W sobotę przewodniczący Samoobrony, wicepremier Andrzej Lepper poinformował we Wrocławiu, że w związku ze sprawą zawiesił Dębickiego w funkcji przewodniczącego wielkopolskich struktur partii. Decyzja Leppera ma związek z tym, że "dla dobra partii i sprawy", trzy dni po doniesieniach mediów na temat rzekomej propozycji korupcyjnej, Dębicki oddał się do dyspozycji szefa partii.