Prokuratura chce aresztowania osób, które atakowały policję podczas Parady Równości
Prokurator wystąpił o aresztowanie trzech z 14 mężczyzn zatrzymanych w sobotę podczas Parady Równości w Warszawie. Całej trójce postawiono zarzuty czynnej napaści na policjantów. Grozi im za to nawet do 10 lat
więzienia.
Poinformował rzecznik prasowy śródmiejskiej policji st. asp. Tomasz Oleszczuk.
W sobotę policja zatrzymała 14 osób, które próbowały zakłócić przemarsz uczestników parady. Trzech z nich zostało zwolnionych po przesłuchaniu, jeden został ukarany mandatem karnym za blokowanie drogi. Sześciu odpowie za wykroczenie - zakłócenie ładu i porządku publicznego.
Pozostałym czterem mężczyznom postawiono zarzuty dokonania przestępstwa. Jednemu za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta grozi do trzech lat więzienia. W poniedziałek został zwolniony do domu. Zatrzymanych jest nadal 3 mężczyzn.
W Paradzie Równości przeszło w sobotę, według policji, 3 tys. osób, a zdaniem organizatorów - znacznie więcej. Podczas zgromadzenia przeciw uczestnikom demonstracji protestowała ok. 150 osobowa grupa m.in. z Narodowego Odrodzenia Polski (NOP).