Prokuratura bada śmierć 12-latka. Uczestnicy wypadku byli trzeźwi
Prokuratura w Starachowicach bada okoliczności śmierci 12-letniego chłopca, który w sobotę zginął w wypadku na zalewie Wióry (Świętokrzyskie). Chłopiec spadł z materaca, który ciągnął skuter wodny. Śledczy ustalili, że uczestnicy wypadku byli trzeźwi i mieli odpowiednie uprawnienia.
Prokuratura w Starachowicach prowadzi śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, który miał miejsce w sobotę na zalewie Wióry w województwie świętokrzyskim. W wyniku tego zdarzenia zginął 12-letni chłopiec. Jak ustalono, chłopiec spadł z materaca, który był ciągnięty przez skuter wodny. Wstępne ustalenia śledztwa wskazują, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi i posiadali odpowiednie uprawnienia do prowadzenia skutera wodnego.
P.o. prokuratora rejonowego w Starachowicach, Beata Wójcik, poinformowała w poniedziałek PAP, że postępowanie jest prowadzone w kierunku wypadku komunikacyjnego w ruchu wodnym. - Z uwagi na charakter tego zdarzenia konieczne będzie zasięgnięcie opinii biegłych. Czynności procesowe trwają. Mają one na celu ustalenie okoliczności zdarzenia i jego przebiegu - powiedziała prokurator Wójcik.
Podkreśliła, że postępowanie jest prowadzone w sprawie. Osoby, które brały udział w wypadku, były trzeźwe i posiadały wymagane uprawnienia sternika motorowodnego. W ramach postępowania planowana jest sekcja zwłok 12-letniego chłopca, która ma pomóc ustalić przyczynę jego śmierci. Prokurator Wójcik dodała, że ze względu na specyfikę sprawy i dobro rodziny zmarłego dziecka, prokuratura na tym etapie nie udziela bardziej szczegółowych informacji na temat prowadzonych czynności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pikniki 800+. "To jest zupełnie naturalne i wskazane"
12-letni chłopiec spadł z materaca
Informacja o wypadku na zalewie Wióry w miejscowości Szeligi wpłynęła do świętokrzyskich służb ratunkowych po godz. 14 w sobotę. Wstępne ustalenia wskazywały, że 39-letni mężczyzna prowadził skuter wodny, za którym ciągnął materac. Na materacu znajdowali się 44-letni mężczyzna i 12-letni chłopiec. W pewnym momencie doszło do zdarzenia, w wyniku którego obaj spadli z materaca. Prawdopodobnie doszło do zderzenia z innym skuterem wodnym.
12-letniego chłopca wyciągnięto z wody i rozpoczęto reanimację, jednocześnie wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, pomimo wysiłków ratowników, chłopiec zmarł. Starszy uczestnik wypadku, 44-latek, nie odniósł obrażeń.