Chłopiec spadł z materaca ciągniętego przez skuter. Doszło do koszmaru

Na zalewie Wióry w województwie świętokrzyskim doszło do tragicznego wypadku. W zbiorniku utonął 12-letni chłopiec, który spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny. 44-latkowi, który również wpadł do wody, nic się nie stało.

Chłopiec spadł z materaca ciągniętego przez skuter. Doszło do koszmaru
Chłopiec spadł z materaca ciągniętego przez skuter. Doszło do koszmaru
Źródło zdjęć: © PSP Starachowice
Maciej Zubel

Do zdarzenia doszło w miejscowości Szeligi, leżącej po wschodniej stronie zalewu. Zgłoszenie służby otrzymały w sobotę po godz. 14.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 39-latek prowadził skuter wodny, za którym ciągnął materac. Płynęli na nim 44-letni mężczyzna i 12-latek. W pewnym momencie, prawdopodobnie wskutek zderzenia z innym skuterem, 44-latek i chłopiec spadli z materaca - przekazał oficer prasowy starachowickiej policji młodszy aspirant Paweł Kusiak.

Rzecznik dodał, że do zderzenia z drugim skuterem doszło "podczas wykonywania manewru zawracania lub skręcania".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: restauracja obok budowy w Międzyzdrojach

Chłopiec wpadł do wody. Nie żyje

Chłopca szybko udało się wyciągnąć z wody i rozpocząć reanimację. Na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Przybyły też cztery zastępy straży pożarnej. Niestety, mimo wysiłku ratowników, 12-latek zmarł.

44-latek, który znajdował się z chłopcem na materacu, nie odniósł żadnych obrażeń. Mężczyzna był trzeźwy, podobnie jak 39-latek prowadzący skuter.

Dokładne okoliczności wypadku bada policja pod nadzorem prokuratora.

Przeczytaj też:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
utonięciewypadekzalew
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (164)