Prokuratura bada regulaminy MIIWŚ. W tle sprawa noclegów Nawrockiego
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku analizuje regulaminy Muzeum II Wojny Światowej w związku z doniesieniami o nadużyciach. Śledczy chcą zbadać wewnętrzne regulaminy dotyczące korzystania i wynajmowania pokoi hotelowych.
Dokumenty dotyczą okresu od 2018 do 2021 roku i pobytów ówczesnego dyrektora placówki, Karola Nawrockiego - przekazał prok. Mariusz Duszyński.
Prokuratura bada, czy doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Prokurator Duszyński dodał, że do prokuratury wpłynęło zawiadomienie podpisane m.in. przez Romana Giertycha.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski zaczął skręcać w prawo? "Ściga się nie tylko z PiS-em"
"Gazeta Wyborcza" napisała, że Nawrocki jako dyrektor MIIWŚ w latach 2017-2021 przez ponad pół roku miał korzystać bezpłatnie z apartamentu deluxe w muzealnym kompleksie hotelowym, choć mieszka zaledwie 5 km od niego. "W sumie w latach 2018-2020 Nawrocki zarezerwował 19 pobytów, a w okresie 2020-21 - aż 182. Razem to 201 dni, w tym 197 w apartamencie" - wyliczono.
Nawrocki tłumaczy się z noclegów w apartamencie
Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki na konferencji w Zakopanem przyznał, że dwukrotnie spędził w apartamencie 10-dniową kwarantannę w czasie pandemii COVID-19, wykonując zdalnie swoje obowiązki. Podkreślił, że apartament służył przede wszystkim do spotkań służbowych.
- To nie jest prawdziwa informacja, że ja tam mieszkałem przez 200 dni. Słowo klucz: były one zarezerwowane przez tyle dni na moje imię i nazwisko, ale te apartamenty służyły też do spotkań służbowych z gośćmi z zagranicy oraz z kraju - powiedział Nawrocki, deklarując gotowość do zwrotu kosztów wynajmu apartamentu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Noclegi Nawrockiego w apartamencie. Polacy reagują w sondażu