Prokuratura bada okoliczności tragedii w jaskini
Prokuratura Rejonowa w Myszkowie wszczęła postępowanie w sprawie wypadku, w wyniku którego w Jaskini Szpatowców zginęła w sobotę 24-letnia Anna R. z Warszawy.
Jednemu z uczestników wyprawy, 32-letniemu Dominikowi N., postawiono w poniedziałek zarzut nieudzielenia pomocy ofierze.
Zastępca szefa myszkowskiej prokuratury Dariusz Bereza, poinformował w poniedziałek, że trwają przesłuchania świadków. Prowadzone są także inne czynności mające ustalić okoliczności zdarzenia. We wtorek powinny być znane wstępne wyniki sekcji zwłok ofiary wypadku. Za tym mogą pójść kolejne czynności prokuratorskie wobec innych osób, biorących udział w feralnej wyprawie.
Na razie wiadomo, że kobieta spadła z dużej wysokości, ale nie jest wykluczone, że odniosła i inne obrażenia. W tej sytuacji prokuratura wszczęła też postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, ale z tego tytułu zarzutów nie przedstawiono jeszcze nikomu.
Według prokuratury, wszyscy uczestnicy wyprawy byli pod wpływem alkoholu.
W wyprawie do Jaskini Szpatowców, w nocy z piątku na sobotę, brały udział cztery osoby. Była to Anna R. z Warszawy oraz trzech mężczyzn; 18-letni warszawiak, 30-letni mieszkaniec Katowic i 32-letni Dominik N. z Bytomia.
Według wstępnych ustaleń przebieg wydarzeń był następujący: na dnie jaskini odbyła się impreza alkoholowa, po której mężczyźni zdecydowali wracać na powierzchnię. W nieznanych bliżej okolicznościach kobieta została w połowie drogi, na skalnej półce. Kiedy rano mężczyźni wrócili po nią okazało się, że Anna R. nie żyje. (aso)