Prokuratura analizuje list Rywina
Warszawska prokuratura apelacyjna analizuje list Lwa Rywina przekazany prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu w lipcu tego roku. Jak się nieoficjalnie dowiedziała IAR - pierwszym efektem tej analizy jest dodatkowe przesłuchanie eksperta do spraw mediów Andrzeja Zarębskiego, byłego sekretarza Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
W liście przekazanym prezydentowi 28 lipca ubiegłego roku Lew Rywin przedstawił swoją wersję rozmowy z Adamem Michnikiem z 22 lipca, która została przez Michnika nagrana. Lew Rywin napisał do prezydenta: "na początku lipca ubiegłego roku zostałem poproszony przez Andrzeja Zarębskiego o aktywne włączenie się w lobbing na rzecz poprawek w projekcie ustawy o telewizji". Rywin podał, że w wyniku tego spotkania z Zarębskim został zaproszony do Ministerstwa Kultury na spotkanie z przedstawicielami nadawców.
W liście - w którym wymienił także nazwisko szefa telewizji publicznej Roberta Kwiatkowskiego - Lew Rywin zaprzecza, że składał propozycję, aby spółka Agora wpłaciła wielomilionową łapówkę w zamian za korzystne dla niej regulacje w ustawie o radiofonii i telewizji. Rywin pisze natomiast, że chciał sprzedać Agorze swoją firmę Heritage Films.
Fakt istnienia listu Rywina dotąd nie był znany publicznie. Po sobotnim wywiadzie prezydenta dla "Rzeczpospolitej" - premier Leszek Miller ujawnił istnienie listu. Dopiero w niedzielę list został przekazany sejmowej komisji śledczej, która z kolei przesłała go do prokuratury.(ck)