Prokuratorzy przesłuchiwali wykonawców i projektantów hali
Katowiccy prokuratorzy przesłuchali osoby związane ze spółką Międzynarodowe Targi Katowickie,
do której należała zawalona hala, a także projektantów i
wykonawców hali. Rzecznik katowickiej prokuratury apelacyjnej
Leszek Goławski powiedział, że przed prokuratorami stanęły także
osoby, które miały informacje na temat wcześniejszych problemów z
halą.
Były pracownik Międzynarodowych Targów Katowickich zeznał m.in., że w 2002 roku widział obciążony dużą ilością śniegu dach hali. Miało wówczas dojść do ugięcia się stropu. Wypadały także śruby. Konstrukcja została wówczas podparta słupami. Jest na to dokumentacja techniczna, którą będziemy sprawdzać - powiedział Goławski.
Zeznawał także Jan Dybała z firmy Decorum 3 w Mysłowicach, która miała zaprojektować halę. Jednej z komercyjnych stacji radiowych Dybała powiedział jednak, że "tylko wymyślili ten obiekt dla inwestora, natomiast autorem konstrukcji całego obiektu jest firma Ekotech".
Prokurator Goławski powiedział, że jeszcze zespół biegłych z Politechniki Krakowskiej pojedzie na miejsce tragedii, by przeprowadzić oględziny. Wskażą przede wszystkim fragmenty konstrukcji hali, które zostaną pobrane jako materiał do badań. Będą także badać projekt techniczny. Miejsce tragedii zostało oświetlone.
Rzecznik katowickiej prokuratury apelacyjnej dodał, że podobną analizą zajmą się eksperci z jeszcze jednego instytutu, którego nazwy nie wymienił. Chodzi o to, byśmy dysponowali dwiema niezależnymi ekspertyzami - wyjaśnił.
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl