Prokuratorski zarzut dla członka władz PO. Obóz PiS reaguje
Członek zarządu krajowego PO i szef struktur tej partii na Opolszczyźnie, a zarazem marszałek województwa, Andrzej B. usłyszał prokuratorski zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych. "Żądamy dymisji" - wzywa wiceminister aktywów państwowych i polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski.
24.07.2020 | aktual.: 25.03.2022 13:56
Niedopełnienie obowiązków służbowych - taki zarzut prokuratura postawiła członkowi zarządu krajowego PO Andrzejowi B., który jest marszałkiem województwa opolskiego - podaje Onet. Serwis wyjaśnia, że polityk i samorządowiec zarzut usłyszał już w listopadzie, ale do tej pory o tym nie informowano.
Śledczy twierdzą, że marszałek woj. opolskiego nie zareagował właściwie, kiedy dowiedział się o świadczeniu przez jednego z podległych mu pracowników w godzinach pracy w urzędzie usług doradczych na rzecz prywatnych firm.
Prokuratura uważa, że Andrzej B. wiedział również o zatajeniu dochodów w oświadczeniach majątkowych pracownika. Zdaniem śledczych samorządowiec powinien natychmiast rozwiązać umowę z podwładnym, a o jego działalności zawiadomić urząd skarbowy i prokuraturę.
Marszałkowi województwa opolskiego grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności - informuje Onet.
Zarzuty dla marszałka z Opola. Janusz Kowalski: dymisja!
Na doniesienia ws. szefa PO na Opolszczyźnie i zarazem marszałka województwa zareagował w mediach społecznościowych wiceminister aktywów państwowych i polityk Solidarnej Polski Janusz Kowalski, który również pochodzi z tego regionu. "Dymisja!" - napisał.
"Żądamy jako Solidarna Polska dziś natychmiastowej dymisji! Przez lata w księstewku wojewódzkim PO funkcjonował układ urzędniczo-biznesowy! Mamy tego dość!" - stwierdził Kowalski, powtarzając słowa o "księstewkach PO", które wywołały już kontrowersje po wpisie powyborczym polityka obozu PiS.