Prokurator postawił zarzuty sprawcom zabójstwa szczecińskiego taksówkarza
Zarzut zabójstwa postawił prokurator dwóm mężczyznom, którzy w niedzielę brutalnie zamordowali 81-letniego szczecińskiego taksówkarza. Kierowcy wielokrotnie zadano ciosy nożem. Jego ciało wrzucono do rzeki.
"Sprawcy - 18-letni Zdzisław K. i 24-letni Sylwester B. - opisali dokładny przebieg zdarzenia. Obydwaj przyznają się do winy, ale umniejszają swój udział w zbrodni" - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Anna Gawłowska-Rynkiewicz. Grozi im dożywocie.
Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że kierowcę zamordowano w niedzielę wieczorem, w pobliżu przejścia granicznego w Rosówku. Tam też dzień później znaleziono otwarty samochód, a w nim ślady krwi.
Zaginięcie taksówkarza zgłosiła w niedzielę po południu jego rodzina. Rozpoczęto poszukiwania. Pies tropiący doprowadził policjantów do pobliskich zabudowań w okolicy miejscowości Pargowo, w których przebywali sprawcy. Przyznali się policji do popełnienia zbrodni i wskazali miejsce, w którym próbowali pozbyć się zwłok, wrzucając je do Odry.