Prokurator na praktyki zamiast prowadzić śledztwo
Prokurator pułkownik Zbigniew Rzepa został odsunięty od prowadzenia śledztwa w sprawie śmierci cywilów w Nangar Khel - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
05.03.2008 | aktual.: 05.03.2008 06:41
Według oficjalnej wersji, pułkownik Rzepa został odesłany na trzymiesięczne praktyki do prokuratury w Warszawie. Nieoficjalnie wiadomo, że raczej nie wróci już do tej sprawy.
Przełożeni prokuratora Rzepy utrzymują, że jest to rutynowe działanie, zgodne z regulaminem prokuratury wojskowej. Jednak według dziennikarzy "Rzeczpospolitej" przełożeni Rzepy mają mu za złe, że wprowadzał ich w błąd informując o postępach śledztwa. Podejrzewają też, że nie ma wystarczających dowodów, by postawić żołnierzom zarzut ludobójstwa.
Odsunięcie głównego śledczego od prowadzenia sprawy nie oznacza zakończenia działań prokuratury. Naczelna Prokuratura Wojskowa zapewnia, że postępowanie prowadzi nadal zespół prokuratorów z Poznania. 11 marca Sąd Najwyższy rozpatrzy zażalenie obrońców żołnierzy na decyzję o przedłużeniu im aresztu.