Prokurator generalny Dominikany: czyny ks. Wojciecha Gila są niewybaczalne
- Jesteśmy pewni, że ks. Gil otrzyma najwyższy wymiar kary w Polsce, gdzie przewidziane są podobne kary za pedofilię. Kara musi być surowa, ponieważ jego czyny są - powiedział prokurator generalny Dominikany Francisco Dominguez Brito. Oświadczenie dominikańskiego prokuratora cytuje TVN24.
07.11.2013 | aktual.: 08.11.2013 06:25
- Polscy i dominikańscy śledczy będą wspólnie podejmować decyzje. Polska może potrzebować dodatkowych informacji lub wyjaśnień związanych z obszernym materiałem dowodowym zgromadzonym przeciwko ks. Gilowi - powiedział dominikański prokurator generalny.
Materiały z Dominikany już w Polsce
W środę śledczy z Dominikany przekazali polskim prokuratorom dowody zgromadzone w śledztwie przeciwko ks. Gilowi i abp. Józefowi Wesołowskiemu. Obaj duchowni są podejrzani o seksualne wykorzystywanie dzieci. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej Przemysław Nowak sprecyzował, że przekazane polskim śledczym materiały liczą 650 kart. Dołączony jest do nich także jeden dysk z danymi. Dokumenty przekazano trzem powołanym przez prokuraturę tłumaczom.
- Prokuratura dokłada wszelkich starań, aby sprawę tę zakończyć możliwie szybko - zapewnił Nowak. Dodał, że na razie nie można określić, jak długo potrwa tłumaczenie dokumentów.
Media informujące, że z prokuratury na Dominikanie wysłano materiały do Polski, podawały, że dokumenty te mówią o gwałcie lub innych czynnościach seksualnych, jakich ks. Wojciech Gil miał się dopuścić wobec dziesięciu chłopców. Część z nich była ministrantami w parafii w Juncalito, gdzie ks. Gil - polski zakonnik michalita - do niedawna pracował.
"Winni muszą zostać ukarani"
Pod koniec października prokurator generalny Dominikany Francisco Dominguez Brito, informując o wysłaniu do Polski części dokumentów, zapowiadał kolejną porcję akt w późniejszym terminie. - Winni muszą ponieść za to odpowiedzialność. To, co się zdarzyło, jest niewybaczalne i winni muszą zostać ukarani - mówił wtedy, dodając, że spodziewa się "zakończenia procesu zbierania dowodów w Polsce, żeby móc jak najszybciej postawić zarzuty".
Dominikana zwróciła się z prośbą do Interpolu o pomoc w poszukiwaniu ks. Gila. Polska policja ustaliła, że ksiądz przebywa w rodzinnej miejscowości koło Krakowa. Nie został zatrzymany. W publicznych wypowiedziach mówił, że jest niewinny i padł ofiarą prowokacji dominikańskich gangów narkotykowych, które zwalczał.
Polski z Dominikaną nie łączy umowa o współpracy prawnej czy ekstradycji. Oznacza to, że ks. Gil nie mógłby zostać wydany Dominikanie - możliwe jest więc ewentualne przejęcie ścigania go przez stronę polską. Nie wiadomo, czy dokument w tej sprawie jest w pakiecie otrzymanym w środę z Dominikany.
Afera pedofilska na Dominikanie
Od końca września Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia seksualnego wykorzystywania dzieci przez dwóch polskich duchownych. Toczy się ono w kierunku przestępstwa pedofilii, za co w Polsce grozi do 12 lat więzienia. Drugim wątkiem postępowania jest przestępstwo utrwalania treści pornograficznych z dziećmi (zagrożone pozbawieniem wolności do 10 lat).
Podstawą wszczęcia tego śledztwa były informacje, jakie prokuratura uzyskała z polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Bogocie, które potwierdziło w prokuraturze na Dominikanie, że ta prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie dotyczącej dwóch polskich obywateli.
Władze Dominikany badają także sprawę byłego już nuncjusza apostolskiego na Dominikanie abpa Józefa Wesołowskiego, którego w sierpniu odwołał papież w związku z podejrzeniami o pedofilię. W środę TVN24 podała , że dominikańska prokuratura zakończyła postępowanie wobec abp. Wesołowskiego.
Źródło: TVN24, PAP, WP.PL