Projekt całkowicie zakazujący aborcji. Niesiołowski: barbarzyństwo, to jest projekt przestępczy
• Stefan Niesiołowski powiedział, że jest za utrzymaniem kompromisu aborcyjnego
• W RMF FM skrytykował słowa ws. aborcji, które wypowiedział w 1992 roku
• Wyjaśnił, że opowiadał się kiedyś za karaniem za aborcję, ale zmienił zdanie
• Poseł chce przeprowadzenia w Polsce referendum ws. przerywania ciąży
04.10.2016 | aktual.: 04.10.2016 09:14
- Projekt całkowicie zakazujący aborcji w Polsce trafił do dalszych prac w komisji sejmowej dzięki PiS. Ten projekt jest barbarzyński. To Prawo i Sprawiedliwość musi za niego wziąć odpowiedzialność - powiedział Stefan Niesiołowski poseł koła Europejskich Demokratów w Porannej rozmowie w RMF FM.
Prowadzący program Robert Mazurek zacytował słowa, że "jeżeli nie będzie kary, nie będzie też ochrony dziecka poczętego i każda kobieta jeśli będzie chciała, to przerwie ciążę (...) Aborcja jest zabijaniem bezbronnych dzieci i jej niekaranie to otaczanie nad nią opieki prawnej".
- To jest skandal, to projekt przestępczy, bo każe urodzić kobiecie, nawet jeżeli miałaby umrzeć - skomentował poseł. Robert Mazurek wyjaśnił jednak, że są to dosłowne słowa Niesiołowskiego z 1992 roku i zauważył, że był on kiedyś zwolennikiem karania za aborcję. - Ale już nie jestem. To są słowa wyrwane z kontekstu, jestem współautorem kompromisu aborcyjnego i za nim głosowałem - bronił się Niesiołowski. Przyznał, że "w tej kwestii zmienił zdanie i w tej chwili opowiada się za kompromisem".
- Ohyda tego projektu polega nie tylko na karaniu, ale też na tym, że nie będzie badań prenatalnych - zauważył poseł.
Robert Mazurek dodał, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja jest niezgodna z konstytucją. - Z tego co wiem, TK nie kwestionuje kompromisu aborcyjnego. Poza tym, konstytucję można zmienić. Chcielibyśmy przeprowadzić referendum i zapytać Polaków, czy są za utrzymaniem obecnego kompromisu. Ale ta sprawa jest dość jałowa, bo wiadomo, że do tego nie dopuści PiS, ale to oni poniosą tego konsekwencję - powiedział Niesiołowski.
Mazurek zauważył, że był już kiedyś pomysł przeprowadzenia referendum w tej sprawie i "wtedy największym jego przeciwnikiem był Stefan Niesiołowski". - Wtedy społeczeństwo nie było na to gotowe - wyjaśnił poseł.