Projekt budżetu na pozytywnym scenariuszu
Rząd przyjął założenia projektu ustawy budżetowej na przyszły rok. Przewidują one 5-procentowy wzrost dochodu narodowego, inflację na poziomie 2,8%, deficyt budżetowy na poziomie 38,8 mld zł, oraz spadek bezrobocia do 17,9%. Według ministra finansów, Andrzeja Raczki w 2005 roku nastąpi także duży wzrost inwestycji.
Szef resortu finansów powiedział, że projekt przyszłorocznego budżetu opiera się na pozytywnym scenariuszu, który zakłada uspokojenie sceny politycznej w Polsce. Drugi istotny czynnik to sytuacja na rynku ropy.
Resort zakłada, że ceny tego paliwa będą mniejsze niż 40 dolarów za baryłkę. Pytany o wielkość deficytu budżetowego w przyszłym roku minister powiedział, że może on być mniejszy niż zakładano i wynieść 35 mld zł, ale pod warunkiem, że parlament uchwali ustawy z pakietu wicepremiera Jerzego Hausnera. Tak radzi też wielu analityków, którzy ostro krytykują przyszłoroczne założenia budżetowe. O dokumencie mówią, że jest mało ambitny, przesuwa istotne problemy w czasie i nie wprowadza reformy finansów publicznych, co w przyszłości może grozić kryzysem. Minister Andrzej Raczko nie zgadza się z tymi zarzutami.