Program "Czyste powietrze" był przykrywką? Kolejne zarzuty wobec PiS
Według czwartkowego wydania "Gazety Wyborczej", politycy Prawa i Sprawiedliwości organizowali spotkania z wyborcami w całej Polsce, wykorzystując do tego program "Czyste powietrze". Wydali na to pieniądze w zaledwie sześć tygodni. Redakcja "Wyborczej" twierdzi, że posiada na to niezbite dowody w postaci kopii e-maili, umów oraz zdjęć.
17.10.2024 | aktual.: 17.10.2024 09:27
"System nielegalnej agitacji wyborczej politycy PiS testowali od 2018 roku. Szykowali grunt pod wielką wyborczą korupcję. Z tą samą spółką eventową, którą wykorzystali jako pośrednika w nielegalnej kampanii. Rok temu puściły już wszystkie hamulce. Kampania polityków PiS była na wiele sposobów finansowana przez spółki z udziałem Skarbu Państwa i jej fundacje" – przekazał "GW" Michał Szczerba, europoseł KO. Sygnaliści poinformowali europosła Szczerbę o nieprawidłowościach w trakcie kampanii samorządowej sprzed sześciu lat. "Wyborcza" napisała, że dotarła do tych dokumentów.
Wykorzystanie programu "Czyste powietrze"
"3 sierpnia 2018 roku, na kilka miesięcy przed wyborami, które zostały wyznaczone na 21 października, szef gabinetu politycznego ministra środowiska Przemysław Bednarski, z oficjalnej skrzynki mejlowej wysyła ważną wiadomość do koordynatorów programu 'Czyste powietrze'. To flagowy projekt ekologiczny rządu PiS, dzięki któremu Polacy mogli uzyskać dofinansowanie do wymiany pieców w domach. Program był finansowany ze środków europejskich" - opisuje "GW".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Asystent ministra Henryka Kowalczyka poinformował w e-mailu, że ministerstwo i Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej postanowiły zorganizować w ciągu dwóch miesięcy ponad 2 tys. spotkań we wszystkich gminach kraju. "Spotkania będą miały charakter informacyjno-promocyjny. Dotyczyć będą programu priorytetowego 'Czyste Powietrze'. Będzie to doskonała okazja do promocji naszych parlamentarzystów, a przede wszystkim kandydatów w wyborach samorządowych" - napisał.
"GW" poinformowała, że z dokumentacji wynika, że pełny koszt obsługi wszystkich 2474 spotkań promujących polityków PiS oraz program "Czyste powietrze” sięgnął 4 605 603,90 zł brutto.
Reakcje i dalsze kroki
Pytania o polityczny charakter spotkań "Wyborcza" zadała m.in. Henrykowi Kowalczykowi. Według byłego ministra środowiska, konieczność organizacji spotkań wynikała z pilnego wdrożenia programu "Czyste powietrze".
Europosłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński zapowiedzieli złożenie zawiadomienia do prokuratury w opisanej przez "GW" sprawie.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"