Prognozy. Do połowy kwietnia ciąg dalszy pogodowych zawirowań
Do połowy przyszłego tygodnia czeka nas zmienna aura. Pojawi się więcej chmur, trochę słońca i przelotne opady deszczu. Pomimo pogody w kratkę będzie w miarę ciepło.
Niestety, prawie do połowy kwietnia pogodę w Polsce będą kształtować kolejno następujące po sobie ośrodki niżowe, które tworząc się nad Skandynawią, przez Bałtyk, będą się przemieszczać nad północno-zachodnią Rosję.
Oczywiście niżom tym będą towarzyszyć fronty atmosferyczne, które raz po raz będą przemierzać Polskę. Zatem co najmniej do połowy przyszłego tygodnia, jak prognozuje synoptyk z wrocławskiego Cumulusa, będziemy się zmagać z pogodą w kratkę. Pojawi się więcej chmur, trochę słońca i przelotne opady deszczu.
Niestety, nie można wykluczyć, że na północy i na wschodzie jeszcze od czasu do czasu popada również deszcz ze śniegiem. Natomiast na zachodzie i w centrum w cieplejsze dni, czyli w połowie tego i przyszłego tygodnia, w godzinach popołudniowych może zagrzmieć.
Nie tylko przelotnie popada, ale również powieje
Za sprawą niżów wędrujących po trajektorii Skandynawia - północno-zachodnia Rosja i kolejnych frontów, w naszym kraju utrzymywał się będzie dość spory gradient baryczny. Zatem do połowy przyszłego tygodnia nie tylko będzie dominować zmienna aura, ale również zmagać się będziemy z porywistym wiatrem.
O ile codzienne porywy średnio będą się wahać w przedziale od 40 do 60 km/h, to uważajmy, bo w najbliższy czwartek i w nocy z czwartku na piątek dmuchnie do 70-80 km/h, a nad morzem do 90 km/h. Tak silny wiatr ponownie może nieść ze sobą lokalne zniszczenia.
Pomimo zmiennej pogody będzie w miarę ciepło
Jedynym pozytywnym skutkiem wędrówki niżów nad północną i północno-wschodnią Europą będzie zmiana cyrkulacji, w wyniku której z północnego zachodu i z zachodu będzie do nas docierać łagodne, dość ciepłe powietrze znad północnego i środkowego Atlantyku. Stąd do połowy kwietnia temperatura oscylować będzie w przedziale od 5 do 10 stopni.
Natomiast na miłą niespodziankę możemy szykować się w najbliższą środę i w czwartek, kiedy przy napływie z zachodu azorskiego ciepła temperatura w całym kraju przekroczy 10 stopni, a na zachodzie i na południu dobije do 15 kresek.
Podobny "bąbel ciepła", ale z temperaturą nawet do 20 stopni, pojawi się nad nami w połowie przyszłego tygodnia.
Noce będą na plusie
Pomimo niezbyt wysokich temperatur w ciągu dnia, bo z przedziału od 5 do 10 stopni, napływ wilgotnych mas powietrza i spora ilość chmur sprawią, że znaczna część energii ziemi nie wypromieniuje w kosmos, a będzie zatrzymana w warstwie przyziemnej (pomiędzy ziemią a chmurami). Stąd dobowa amplituda temperatury nie będzie zbyt duża i do połowy przyszłego tygodnia noce będą na plusie z temperaturą od 3 stopni na wschodzie do 6 na zachodzie.
Ireneusz Dąbrowski
Prognozę pogody przygotowało wrocławskie biuro prognoz "Cumulus Wojciech Majik".