To będzie tydzień pełen wichur i opadów. Przed nami karuzela pogodowa
Ten tydzień zapowiada się z bardzo zmienną i dynamiczną pogodą. Czekają nas bowiem ulewy, śnieżyce, a nawet burze, wichury oraz wahania temperatury i ciśnienia. Żeby jednak nie było aż tak źle, możemy liczyć również na słońce.
Niże z południa kontynentu, które w ostatnich dniach przyniosły do części Polski największy kwietniowy atak zimy od dziewięciu lat, zanikły i przestały wpływać na pogodę w naszym kraju.
Teraz do głosu dochodzą inne niże, tym razem znad Atlantyku. Oznacza to uruchomienie tzw. strefowej cyrkulacji atmosfery, co przełoży się na bardzo dużą zmienność i dynamikę pogody. To na pewno nie będzie spokojny tydzień.
Fronty i niże sprowadzą bardzo dużo opadów
W tym tygodniu nie będzie dnia, aby gdzieś w Polsce nie padało. Z zachodu na wschód praktycznie codziennie będą wędrować kolejne niże i fronty atmosferyczne, które sprowadzą sporo opadów w zasadzie do całego kraju. Padać ma nie tylko deszcz, ale też deszcz ze śniegiem, śnieg i krupa śnieżna. Możliwe będą nawet lokalne burze.
Nie oznacza to jednak, że wcale nie zobaczymy słońca. W przerwach pomiędzy kolejnymi falami opadów na pewno się ono pojawi, ale w ogólnym rozrachunku cały tydzień zapiszemy jako bardzo wilgotny. Deszcz jest teraz szczególnie potrzebny zwłaszcza na Pomorzu i zachodzie kraju, gdzie od dawna nie padało. Tym razem to właśnie w tamtych regionach opadów pojawi się najwięcej. Możliwe, że spadnie tu ok. 50-60 mm wody, co chociaż w części załagodzi panującą posuchę.
Wyraźny podział na zimną północ i ciepłe południe
Jeśli chodzi o temperaturę, to w poniedziałek i we wtorek odnotujemy przeważnie ok. 5 st. C na wschodzie i ok. 8-10 st. C na południu i zachodzie. W środę zaznaczy się wyraźny podział na zimną północ, gdzie nie będzie więcej niż 3-5 st. C, i cieplejsze południe z wartościami rzędu ok. 14-16 st. C.
W czwartek i piątek utrzyma się podobny podział, z tym, że od Pomorza, po Podlasie zrobi się nieco cieplej, do ok. 8-10 st. C, a na południu z kolei nieco się ochłodzi, do ok. 12-13 st. C.
W sobotę resztki ciepła pozostaną już tylko w Małopolsce i na Podkarpaciu, gdzie prognozujemy ok. 13-14 st. C, poza tym nie więcej niż 7-9 st. C. W niedzielę już wszędzie ochłodzi się do ok. 5-9 st. C
Zobacz też: Synoptyk IMGW ostrzega. Dopiero wtedy warto zmienić opony z zimowych na letnie
W całym kraju mocno powieje, możliwe wichury
Szykuje nam się również bardzo wietrzny tydzień. Silny wiatr odczujemy w całym kraju, a wiać będzie niemal codziennie z większą lub mniejszą siłą. Według obecnych prognoz, możliwe jest przejście dwóch lub trzech wichur. Pierwsza z nich pojawi się już w poniedziałek szczególnie na północy i północnym zachodzie, gdzie porywy wiatru osiągną ok. 70-90 km/h.
Kolejnego uderzenia wiatru o podobnej sile spodziewamy się w różnych częściach kraju przede wszystkim w środę i czwartek, a także podczas najbliższego weekendu. Taka siła wiatru może powodować lokalne szkody i zagrażać życiu oraz zdrowiu. Na Bałtyku przez cały tydzień pogoda sztormowa.
Paweł Albertusiak, autor bloga Meteo Małopolska