Prognoza. Sobota chłodna, w niedzielę szykuje się zmiana pogody
W sobotę pogodę w naszym kraju kształtował będzie jeszcze niż Katharina znad wschodniej Ukrainy. Na południowym wschodzie (poniżej linii Wrocław-Białystok) pofalowany front chłodny przyniesie kolejną porcję opadów deszczu i deszczu ze śniegiem, a na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i w województwie świętokrzyskim oraz lubelskim - samego śniegu.
01.04.2022 | aktual.: 01.04.2022 17:29
Uważajmy, bo przez cały dzień w tej części kraju spadnie do 5 l wody/m2, a na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu nawet do 5-10 cm świeżego śniegu. Natomiast na pogodną i słoneczną aurę będą mogli liczyć mieszkańcy północno-zachodniej Polski - słońca nie zabraknie, a niebo urozmaicać będą jedynie ławice cienkich i prześwitujących Cirrusów oraz pojedyncze obłoki chmur kłębiastych Cumulus.
Niedziela ze sporą dawką słońca
Dopiero w nocy z soboty na niedzielę nastąpi przebudowa pola barycznego. Niż Katharina znad wschodniej Ukrainy odsunie się w głąb Rosji, ciągnąc za sobą front. Ten zacznie powoli opuszczać południowo-wschodnią Polskę.
W ślad za odchodzącym niżem i frontem swoim klinem zacznie "wciskać się" pogodny wyż atlantycki. W niedzielę prawie w całym kraju nie zabraknie nam słońca i pogodnego nieba. Wyjątkiem będzie tylko Małopolska i Podkarpacie, gdzie odchodzący poza południową granicę front zostawi jeszcze chmury, z których od czasu do czasu popada słaby, przelotny śnieg.
Przeczytaj też: Pierwszy weekend kwietnia przyniesie prawdziwą zimę
Podczas weekendu zmiana powietrza z arktycznego na atlantyckie
W sobotę dominacja Kathariny sprawi, że nadal z kierunków północnych spływać do nas będzie chłodne powietrze pochodzenia arktycznego. Jednak pogodowy podział Polski na pochmurny południowy wschód i pogodny północny zachód sprawi, że od razu zareagują termometry i odnotujemy około zera na południowym wschodzie do 5-7 na północnym zachodzie.
Przeczytaj też: Sarna przeleciała w powietrzu kilka metrów. Wypadek pod Lublinem
Natomiast w niedzielę klin wyżu atlantyckiego nie tylko przyniesie nam poprawę pogody, ale również zmianę cyrkulacji powietrza, w wyniku której arktyczny chłód zostanie zastąpiony łagodniejszym i cieplejszym powietrzem atlantyckim. Taka zmiana cyrkulacji sprawi, że temperatura delikatnie podskoczy w górę i termometry wskażą od 5 do 6 na północnym wschodzie do 7-8 na zachodzie. Natomiast arktyczny chłód z temperaturą od 0 do 3 stopni utrzyma się już tylko na krańcach południowo-wschodnich.
Noc w całym kraju na minusie
W wyniku napływu arktycznego chłodu i postępujących rozpogodzeń w nocy z soboty na niedzielę w całym kraju temperatura spadnie poniżej zera: od -2/-3 na północnym zachodzie do -5/-6 w okolicach Warszawy, Kielc, Lublina i Krakowa. Natomiast ostry mróz chwyci na przedgórzu i w kotlinach górskich, gdzie nad ranem możemy odnotować nawet -8/-10 stopni. Jednak pamiętajmy, że podane wartości to temperatura na 2 m, zatem przy gruncie będzie jeszcze o kilka kresek mroźniej.
Prognozę pogody przygotował Dariusz Kubacki
Prognozę pogody przygotowało wrocławskie biuro prognoz "Cumulus Wojciech Majik" (www.cumulus.wroc.pl)