Prognoza sezonowa dla Polski
Zima przez cały rok? Raczej nie...
Kiedy przyjdzie wiosna? Jakie będzie lato? - prognoza
Najbardziej znaną i szanowaną instytucją na świecie zajmującą się prowadzeniem prognoz sezonowych, jest National Centers for Environmental Prediction (NCEP) w Stanach Zjednoczonych. Głównym celem tego centrum jest przewidywanie zagrożeń pogodowych na terenie USA, by móc w porę zapobiec katastrofalnym stratom. Takiej właśnie instytucji brakuje w Polsce, przez co "zima zaskakuje drogowców", a powodzie szokują wszystkich.
Najnowsze prognozy sezonowe NCEP oparte są o obserwacje poczynione w dniach 9-18 marca. Choć są obarczone dużym błędem, potrafią dość trafnie pokazać trendy jakie zaobserwujemy w światowej pogodzie na kilka miesięcy.
Co pokazują? Żeby się o tym przekonać, trzeba przede wszystkim nauczyć się czytać przygotowywane przez NCEP mapki. Kolor niebieski oznacza odchylenie od normy na minus. Oznacza to, że jeżeli, na przykład, średnia maksymalna temperatura dzienna w Polsce w maju wynosi 19 stopni, to kolor jasnoniebieski sugeruje, że będzie ona o jeden stopień niższa, a ciemnoniebieski wskazuje na trzy stopnie mniej, niż wskazywałaby na to norma wieloletnia (16 stopni zamiast 19).
Kolor pomarańczowy pokazuje natomiast odchylenie na plus. Zamiast 19 stopni w maju byłoby więc 20, a im bardziej ostry kolor, tym będzie cieplej. To samo dotyczy odchylenia na minus - im ciemniejszy odcień niebieskiego, tym zimniej. Na ekstremalne odchylenia wskazywałby kolor fioletowy. Zobaczmy zatem, jak będzie.
(rt)
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Kwiecień
Niestety, prognozy dotyczące tego miesiąca są fatalne i pokazują jednoznacznie, że na ciepłą wiosnę nie mamy co liczyć. Normalnie w Polsce w dzień powinno być w kwietniu około 12 stopni, tym razem możemy liczyć w porywach na 9-10. Możliwe są zatem opady śniegu w chłodniejsze dni, ale także epizody większego ciepła z kilkunastostopniowymi wskazaniami termometrów. Przekroczenia 20 stopni są mało prawdopodobne.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Maj
Fatalny trend ma przełamać się w maju, choć nadal pogoda nie będzie miała nam zbyt wiele do zaoferowania. Chłód będzie przychodził ze wschodu, co sugeruje, że słoneczne dni będą dość zimne, jak na tę porę roku, a cieplejsze nieco bardziej deszczowe, bo będą wiązać się z napływami atlantyckiego powietrza.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Czerwiec
Czerwiec będzie już zupełnie normalny, a więc pogoda nie przyniesie nam prawdopodobnie żadnych wydarzeń patologicznych. 21 stopni w dzień, około 10 w nocy - tak wskazują prognozy Amerykanów. To dobra wiadomość, unikniemy bowiem zarówno zimna, jak i upałów, niekoniecznie przez Polaków lubianych.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Lipiec
Lipiec może być natomiast ciepły, szczególnie w zachodniej części kraju. Europa Zachodnia powinna przygotować się na imponujące wskazania termometrów, czego skutki odczuć może także Polska. W tym miesiącu najbardziej prawdopodobne są upały. Temperatura w Polsce powinna w większość dni przekraczać nawet 25 stopni.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Sierpień
Sierpień zapisze się prawdopodobnie na kartach historii polskiej meteorologii jako normalny. Ciągle będzie bardzo ciepło, choć zapewne nie aż tak, jak w lipcu. Zapowiada się zatem na to, że ostatni miesiąc lata spełni nasze oczekiwania.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Wrzesień
Również wrzesień nie przyniesie szczególnych zmian. Jeżeli nic się nie zmieni, możemy spodziewać się w tym miesiącu ostatnich ciepłych dni i znakomitych warunków do wczesnojesiennych spacerów.
Należy oczywiście pamiętać o tym, że prognozy sezonowe mają charakter orientacyjny i im dalej się zapędzają, tym mniejsza jest ich sprawdzalność. Pozostaje nam po prostu uwierzyć Amerykanom, którzy z punktu widzenia naukowych możliwości snucia podobnych prognoz, nie mają sobie równych.
(rt)
Zobacz więcej w serwisie pogoda.