Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego kradł w bibliotece
Były profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego uniknie grożącego mu więzienia za kradzież kilkudziesięciu cennych ksiąg w Sandomierzu. Stanisław S., znawca i miłośnik "białych kruków" uniknie też procesu, bo pomógł prokuraturze.
13.12.2006 | aktual.: 13.12.2006 16:24
Były już profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego - Stanisław S. ujawnił w śledztwie fakty nieznane prokuratorom, wydał też skradzione księgi, o których śledczy nie wiedzieli i wykazał się dobrą wolą. Dlatego krakowska prokuratura przystała na jego wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Ta kara to 3 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, grzywna w wysokości 72 tysięcy złotych i 30 tysięcy kosztów procesu. Profesor musi też zrekompensować szkody okradzionej bibliotece Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu i zapłacić jej blisko 100 tysięcy złotych.
Stanisław S. spędził osiem i pół miesiąca w tymczasowym areszcie. Według prokuratury nie ma potrzeby, aby trafił do więzienia. Sprawą zajmie się sąd w Sandomierzu.