Prof. Wiesław Banyś: niż demograficzny jako szansa, a nie zagrożenie
Liczymy, że podczas niżu demograficznego średnia dotacja roczna na studenta wzrośnie. To powinno pomóc w bardziej troskliwej opiece nad kształceniem studentów - mówi przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, prof. Wiesław Banyś.
25.07.2013 | aktual.: 25.07.2013 08:13
Jak wynika z opublikowanego niedawno raportu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w Polsce studiuje ok. 1,67 mln studentów. W ciągu najbliższej dekady ich liczba zmaleje do 1,25 mln.
- Mniejsza liczba studentów powinna być dla nas szansą na poprawienie jakości kształcenia, oferty dydaktycznej, poziomu wymiany międzynarodowej, kontaktów z otoczeniem społeczno-gospodarczym czy komercjalizacji badań. Potraktujmy to jako szansę a nie zagrożenie - mówi przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, prof. Wiesław Banyś, rektor Uniwersytetu Śląskiego.
- Zakładamy, że podczas niżu demograficznego dotacja podstawowa, czyli ta na funkcjonowanie uczelni, nie tylko nie będzie się zmniejszać, ale powinna nawet wzrosnąć - zaznacza przewodniczący KRASP. Wyjaśnia, że taka sytuacja sprawiłaby, że zwiększy się średnia dotacja roczna na jednego studenta. "To zbliży nas do średniej europejskiej" - wyjaśnia rektor UŚ i podaje, że na razie w Polsce dotacja na studenta to połowa przeciętnej dotacji rocznej w Unii Europejskiej.
- Niż pozwoli nam na bardziej troskliwą opiekę nad kształceniem studentów. Ułatwione też będą kontakty między studentami a profesorami i będzie można przywrócić na uczelniach relacje typu mistrz-uczeń. Brzmi to może tradycyjnie, ale ważne jest, byśmy w szkołach wyższych kształtowali nie tylko zainteresowania i kreatywność, ale także postawy studentów - mówi przewodniczący KRASP.
Zaznacza, że niż będzie też szansą na to, by przeznaczać więcej czasu na jeszcze intensywniejsze badania naukowe, a także rozwijanie jeszcze bardziej atrakcyjnej oferty kształcenia studentów (np. tworzenie kierunków interdyscyplinarnych czy międzywydziałowych). Uczelnie będą też mogły kłaść zdecydowanie większy nacisk na komercjalizację wyników badań naukowych i współpracę z otoczeniem gospodarczym. - Tu jest szansa na pozyskiwanie dodatkowych środków finansowych dla uczelni w sytuacji niżu i zmniejszających się przychodów ze studiów niestacjonarnych - tłumaczy prof. Banyś.
Według rektora UŚ spodziewany spadek liczby studentów powinien też zmobilizować uczelnie do intensywnego umiędzynarodowienia studiów. Prof. Banyś zaznacza, że choć na razie dobrze układa się współpraca Polski z krajami ościennymi, to warto zainteresować studiami w Polsce również studentów z innych krajów. - Poprzez przygotowanie oferty studiów w języku angielskim i w innych językach, mamy szansę przyciągnąć studentów z dalszej zagranicy - np. z Azji czy z Ameryki Łacińskiej - komentuje rektor. Dodaje, że ważną rolę w internacjonalizacji studiów mogłaby odegrać Polska Agencja Wymiany Akademickiej (PAWA), której utworzenie postuluje KRASP. Agencja miałaby być pośrednikiem między polskimi uczelniami a studentami i uczonymi z całego świata.