Prof. Rzepliński: skazanie dziennikarza to niesprawiedliwy wyrok
Skazanie dziennikarza jest oczywiście
niesprawiedliwym wyrokiem i trzeba by oczekiwać błyskawicznej
reakcji ze strony prezydenta i ułaskawienia go - powiedział sekretarz Zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka prof.
Andrzej Rzepliński.
06.02.2004 | aktual.: 06.02.2004 17:31
"Trzeba by teraz oczekiwać błyskawicznej reakcji ze strony prezydenta i ułaskawienia tego człowieka nie dlatego, że krzywda mu się stanie, tylko dlatego, że wyrok ten jest po prostu niesprawiedliwy" - powiedział Rzepliński.
Zdaniem profesora, sąd nie powinien skazywać na karę pozbawienia wolności za korzystanie z wolności słowa, gwarantowanego w państwie prawnym i wolnym społeczeństwie.
_ "Wymiar sprawiedliwości sam się wprowadził w ten zaułek i mam nadzieję, że potrafi z niego wyjść z godnością, że w tej sytuacji się opamięta"_ - powiedział Rzepliński.
Zaznaczył, że ta sytuacja przypomina mu, jak za czasów Gomułki wsadzili do więzienia Wańkowicza. "Kiedy Wańkowicz chciał się stawić do kryminału, to nawet towarzysz Gomułka stwierdził, że dość tego szaleństwa" - powiedział Rzepliński.
W piątek szczeciński Sąd Rejonowy na niejawnym posiedzeniu zarządził wykonanie kary trzech miesięcy więzienia orzeczonej wobec redaktora naczelnego "Wieści Polickich" Andrzeja Marka. Orzeczenie nie jest prawomocne.
W listopadzie ubiegłego roku szczeciński Sąd Okręgowy skazał dziennikarza na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu za zniesławienie naczelnika wydziału promocji Urzędu Gminy w Policach. W swych artykułach Marek pisał m.in., że urzędnik ten promuje głównie własną osobę. Nagłośnił też jego rzekomą niegospodarność. Wykonanie wyroku sąd uzależnił wówczas od przeproszenia poszkodowanego. Skazany miał na to miesiąc, ale tego nie zrobił.(iza)