Prof. Leszek Kołakowski będzie pochowany w Polsce
Profesor Leszek Kołakowski zostanie pochowany w Polsce - informuje "Gazeta Wyborcza".
Wybitny filozof, pisarz i publicysta zmarł w piątek w Oksfordzie. Miał 82 lata. Wyemigrował z Polski do Anglii w 1970 roku po wydarzeniach marca 1968 roku, gdy został usunięty z Uniwersytetu Warszawskiego za popieranie strajkujących studentów. Według gazety decyzję o pochowaniu go w Starym Kraju podjęła rodzina.
Leszek Kołakowski urodził się 23 października 1927 roku w Radomiu. Ukończył filozofię na Uniwersytecie Łódzkim. W latach 50-tych pracował w Katedrze Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego, w Instytucie Nauk Społecznych i Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Kierował też katedrą Filozofii Nowożytnej UW. W latach 1947-1966 należał do PZPR, był jednym z współtwórców warszawskiej szkoły historyków idei. W 1966 roku za radykalną krytykę władz partii, został z niej usunięty.
Po wyjeździe z kraju wykładał na Uniwersytecie Oxfordzkim, a także w Berkeley i Yale w Stanach Zjednoczonych.
Do najbardziej znanych dzieł profesora Kołakowskiego należą: "Główne nurty marksizmu", "Rozmowy z diabłem", "Kultura i fetysze" oraz "Obecność mitu". Jego słynny esej "Tezy o nadziei i beznadziejności", opublikowany w paryskiej "Kulturze" w 1971 roku, stał się intelektualnym fundamentem dla antykomunistycznej opozycji, a także inspiracją do powstania Komitetu Obrony Robotników.