Chciałem porozmawiać o Episkopacie, który wypowiedział się w sprawie szczepionek i tu cytuję: "Dwa
preparaty budzą poważny sprzeciw moralny, jednak wierni mogą z nich korzystać".
Panie
redaktorze, tak się składa, że jestem autorem podrozdziału w Białej Księdze dotyczącej wyjaśnienia, takiego
racjonalnego naukowego, jak się to ma, jaka jest prawda tego wszystkiego. Uważam,
że taki komunikat dotyczący tej dyskusji moralnej jest po prostu skandaliczny i nieprawidłowy i
skierowany przede wszystkim do najmniej wymagających, niezorientowanych, słabo wyedukowanej części społeczeństwa albo
sfanatyzowanej religijnie. Ja to mówię zupełnie świadomie jako katolik. Jest
to niezgodne z tym, co mówi absolutnie papież i kuria, są to dwie rozbieżności. Po drugie
podawanie o tych płodach ludzkich jest rzeczą nieprawdziwą. Panie redaktorze, to jest '73 czy '79 rok,
kiedy naturalnie eliminowany płód poroniony -
przyroda eliminuje uszkodzone płody w sposób naturalny, prawda, poronieniem - został wzięty do badań i udało się
znaleźć żywe komórki i zaczęto je hodować. I wyhodowano linie komórkową, którą się utrzymuje przy użyciu do tej
pory. Pasażowano już ją kilkanaście tysięcy razy. Ale ta linia ma takie swoje cechy, że wybadaliśmy masę
białej gluzki na niej i masę różnych szczepionek, związków, leków się na tym wszystkim testuje. Ta linia,
obecne komórki w tej linii nie mają ani pół jednego atomu, który byłby związany z tamtym sprzed 50 laty.
Tych linii jest bardzo wiele.
To właśnie, panie profesorze, ja pozwolę sobie...
I opowiadanie, że to są płody to jest kompletna bzdura i nieprawda.
Ja pozwolę sobie dodać, tu cytuję znów: "Poważny sprzeciw moralny według Konferencji Episkopatu Polski budzi to, że w produkcji szczepionek
korzysta się z linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów". Tak to jest w
tym komunikacie.
To właśnie powiedziałem. Mój zbudzi protest moralny jako katolika tego rodzaju stwierdzenie Episkopatu.
Ja protestuję, bo jest to niezgodne z wiedzą. Tam nie ma ani atomu, śladu tego abortowanego płodu, jeśli w ogóle
ktoś to traktuje. Ale my ratujemy żywych, prawda, a nie grupy martwych komórek. To zostało przepasażowane, nikt
tego płodu świadomie nie usuwał, a dzięki temu mamy możliwość ratujących życie szczepionki. To nie ma
nic wspólnego z tym, poza tym, że się wydarzył kiedyś incydent. Pobieramy masę różnych komórek na różne hodowle i tak dalej
od człowieka.
Ale panie profesorze, to będzie niesamowite paliwo dla tych wszystkich teorii antyszczepionkowych?
No wie pan, dla większości wykształconych, wyedukowanych ludzi, którzy rozważą to na spokojnie na pewno nie.
Ale u nas znaczna część społeczeństwa jest sfanatyzowna - nie znaczna, 20-30%, prawda - albo w ogóle nie
ma żadnej wiedzy na ten temat i będzie takie bzdury opowiadała. To nie jest zgodne z tym, co mówi papież, podkreślam.