PolskaProf. Horban wprost. Szczere słowa o testowaniu przyjezdnych z Wysp

Prof. Horban wprost. Szczere słowa o testowaniu przyjezdnych z Wysp

Prof. Andrzej Horban odniósł się do zarzutów opozycji ws. testów na obecność koronawirusa dla przyjezdnych z Wielkiej Brytanii. - To nie miało większego sensu - stwierdził doradca premiera ds. epidemii koronawirusa.

Prof. Horban wprost. Szczere słowa o testowaniu przyjezdnych z Wysp
Prof. Horban wprost. Szczere słowa o testowaniu przyjezdnych z Wysp
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI

27.03.2021 20:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

System opieki zdrowotnej jest na granicy wydolności. To oznacza, że musimy zacząć stosować się do zaleceń. Jeżeli nie mamy leczenia i szczepionki, to musimy stosować się do zasad reżimu sanitarnego. Bez tego zakażeń jest więcej - mówił prof. Andrzej Horban w TVN24.

Koronawirus w Polsce. Prof. Horban odpiera zarzuty opozycji

Jak dodał doradca premiera ds. epidemii koronawirusa, sytuacja w Polsce jest wypadkową kilku rzeczy. - Chodzi o dostęp do szczepionki, gospodarkę i naszą wytrzymałość na lockdown - podkreślił.

Pytany o zarzuty opozycji ws. osób przybywających z Wielkiej Brytanii prof. Andrzej Horban podkreślił, że ich testowanie "nie miało większego sensu". - Ten wirus i tak by do nas dotarł. Każda z tych osób miała możliwość wykonania testu - zaznaczył.

- Ja zakładam, że ludzie są rozsądni. Jak się mówi: "chłopie, przyjeżdżasz - masz trzymać dystans", to trzymasz dystans. Nie ma innej możliwości - dodał ekspert.

Koronawirus w Polsce. Prof. Horban o godzinie policyjnej

W opinii prof. Horbana jedyną możliwą ochroną przed koronawirusem byłoby zamknięcie kraju, w którym pojawiła się nowa mutacja, lub państwa, do którego ta mutacja mogłaby dotrzeć. - Ten wirus i tak dotarłby do nas. No, chyba że postąpilibyśmy jak Chińczycy z 40 mln populacją wokół Wuhan: zaspawali drzwi i postawili wojsko - podkreślił.

Doradca premiera był pytany także o zalecenia ws. nowych obostrzeń. - Gdy przestaniemy panować nad epidemią, a system opieki zdrowotnej zacznie stawać się jeszcze bardziej niewydolny, powinno się wprowadzić bardziej radykale środki, w tym godzinę policyjną - zaznaczył lekarz.

Epidemia koronawirusa w Polsce postępuje. W ciągu ostatniej doby odnotowano 31 757 nowych przypadków. Z powodu powikłań po zakażeniu COVID-19 zmarło 448 osób.

W związku ze wzrostem zakażeń od soboty 27 marca rząd wprowadził nowe obostrzenia na terenie Polski. Zamknięte są m.in. żłobki, przedszkola, wielkopowierzchniowe sklepy budowlane, a także zakłady fryzjerskie i salony urody.

Komentarze (65)