Prof. Brzeziński: Polska do Unii w 2005 r.
Prof. Zbigniew Brzeziński uważa, że realnym terminem wejścia Polski do "piętnastki" jest rok 2005.
Po prostu patrzę na to realistycznie. Negocjacje będą jeszcze trwać przynajmniej dwa lata. Potem następuje proces ratyfikacyjny - to też trwa, to wymaga jednomyślności ze strony państw, które już są członkami Unii. Więc po prostu, patrząc na to praktycznie, rok 2005 jest bardziej prawdopodobny - powiedział Brzeziński dziennikarzom, pytany o jego pogląd na termin wejścia Polski do UE. Według Brzezińskiego, 2004 r. byłby oczywiście lepszy, a gdyby Polska została przyjęta do UE pod koniec 2003 byłoby wspaniale.
Brzeziński, który pełnił w latach 1977-81 funkcję doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego amerykańskiego prezydenta Jimmy Cartera, przebywa w Warszawie wraz z grupą członków międzynarodowej komisji, zrzeszającej ekspertów z USA, państw europejskich i Polski, której jest przewodniczącym. W czwartek grupa spotkała się m.in. z marszałkiem Sejmu Maciejem Płażyńskim.
Podczas spotkania z Płażyńskim goście pytali marszałka Sejmu m.in. o problemy związane z sytuacją polityczną i o strategię wejścia Polski do UE. Zdaniem Płażyńskiego, zasadniczej zmiany w negocjacjach z UE po polskiej stronie nie będzie, bez względu na to jak będzie wyglądał układ polityczny po wyborach. Główna linia negocjacyjna będzie kontynuowana, z zamiarem uzyskania obecności w Unii Europejskiej możliwie szybko. Nie sądzę, czy ktoś z nas byłby w stanie teraz powiedzieć czy to będzie w 2004 czy później - uważa marszałek.
O opinię na temat terminu wejścia Polski do Unii Wirtualna Polska zapytała internautów. Dotychczas w ankiecie wypowiedziało się ponad 5700 osób. 8% uważa, że do Unii powinniśmy przyłączyć się w 2003 r., 28% - w 2004, a 67% - w latach późniejszych. Zdania na ten temat nie ma 5% ankietowanych. (jask)
Zobacz więcej: Ankieta WP - Kiedy Polska będzie w Unii?