Prof. Antoni Dudek o katastrofie w Smoleńsku: skala nieporównywalna z czymkolwiek
- Mam szczególne powody, żeby to pamiętać. Dowiedziałem się o tej katastrofie, będąc na wizji w TVN24. W trakcie rozmowy docierały do nas nazwiska osób, które były na pokładzie. To było przerażające - powiedział w programie specjalnym WP historyk i politolog prof. Antoni Dudek, wspominając katastrofę prezydenckiego Tu-154M w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. - Skala tragedii sprzed 10 lat była gigantyczna i nie ma po II wojnie światowej niczego, z czym można by ją porównać. Zginęło 96 szczególnych osób, z prezydentem na czele. To katastrofa nieporównywalna z czymkolwiek - mówił prof. Dudek.
Jaką dzisiaj obchodzi 10 rocznicę … Rozwiń
Transkrypcja:
Jaką dzisiaj obchodzi 10 rocznicę katastrofy
smoleńskiej
wie pan no refleksyjnie obchodzę dlatego że no cóż nie nie nie nie ma za bardzo możliwości
żeby pójść na groby natomiast o tym dużo bo to jednak było
potwornie dramatyczne wydarzenie w naszej najnowszej historii teraz mamy innego rodzaju
dramatyczne wydarzenia które jakby to było miło
i to jest zrozumiałe Niemniej jednak na skala tej tragedii która
się wydarzyła dokładnie 10 lat temu No była gigantyczna i goście nie ma niczego po
światowych czy było można było porównać bo jednak zginęło 96 szczególnych
osób z prezydentem na czele to co Są rzeczy które się w dziejach państw
zdarzają niezły a mówiąc szczerze takiej
skali Katastrofy w ogóle nie da się z niczym porównać bo przypomnijmy że tam też zginęło kilkunastu
parlamentarzystów dowódcy wszystkich Rodzajów Sił Zbrojnych wielu instytucji centralnych także
to jest To jest zupełnie porównywalna właśnie z czymkolwiek katastrofa czy to jest taki moment że
do końca życia już będzie pan pamiętał ten ten kiedy się pan dowiedział o katastrofie
No ja mam szczególnym powody żeby to pamiętać bo ja się de facto dowiedziałem
o tym będąc na wizji w TVN24 bo ja zostałem zaproszony do komentowania tych kości z resztą
z pewnym rosyjskim dziennikarzem Władimirem kiriya nowym Mieliśmy wtedy komentować czy to jest szansa te
uroczystości które miała który leciał prezydent Lech Kaczyński czy to jest szansa na łamanie impasu
pewnych kryzysu w relacjach polsko-rosyjskich gdzie historia jednak dużą rolę odgrywała no i w trakcie właściwie
jak byliśmy na wizji stało się jasne że doszło do katastrofy i właściwie w
trakcie zaczęły przychodzić informację kto dokładnie był na pokładzie no bo wiadomo że był prezydent
ale tak naprawdę nie było do końca wiadomo ilu było tych żarówki w trakcie właśnie jak ja byłem nawet zaczęło się odczytywanie
tych nazwisk to było szczęście przerażający