Prof. Andrzej Zybertowicz podziela słowa Andrzeja Dudy o LGBT. "Jestem przeciw wpadnięciu w pułapkę Zachodu"
- Nie mam nic przeciwko ludziom LGBT, dopóki nie atakują naszych podstawowych wartości - powiedział prof. Andrzej Zybertowicz. Doradca Andrzeja Dudy odniósł się do słów wypowiedzianych przez prezydenta w czasie kampanii wyborczej.
24.07.2020 | aktual.: 27.07.2020 08:51
Doradca Andrzeja Dudy skomentował wypowiedź dotyczącą środowiska LGBT. W czerwcu br. podczas trwającej kampanii wyborczej urzędujący prezydent stwierdził na wiecu w Brzegu, że "LGBT to nie ludzie, a ideologia". Słowa odbiły się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. Pisały o nich największe światowe media.
- Dzisiaj też nam i naszym dzieciom próbuje się wciskać ideologię, ale inną. Zupełnie nową, ale to też jest neobolszewizm - dodał wówczas Andrzej Duda.
Zdaniem prof. Andrzeja Zybertowicza opinia wygłoszona przez prezydenta mogła być nieprecyzyjna i myląca. Podkreślił on jednak, że się z nią zgadza. - Oczywiście LGBT to konkretni ludzie, którzy mają swoją wrażliwość, ale niezależnie od tego istnieje agresywna genderowa ideologia, której przedstawiciele próbują wywrócić świat do góry nogami - powiedział doradca Andrzeja Dudy w wywiadzie udzielonym "Dziennikowi Gazecie Prawnej".
- Nie mam nic przeciwko ludziom LGBT, dopóki nie atakują naszych podstawowych wartości. Jestem przeciw wpadnięciu w pułapkę Zachodu - gdy dziecko w okresie dojrzewania ma jakąś niestabilność psychiczną, to przychodzą aktywiści transowi i mówią: musisz zmienić płeć, wtedy wszystko się w twoim życiu ureguluje. Rodziców się odcina od wpływu na to - tłumaczył prof. Zybertowicz.
- Środowiska lewicowe, czy raczej lewackie, regularnie robią histerię z LGBT - dodał.
Słowa Andrzeja Dudy wywołały burzę
Wypowiedź prezydenta padła na spotkaniu z mieszkańcami Brzegu (woj. opolskie). Istotnym punktem w programie głoszonym przez Andrzeja Dudę była kwestia rodziny. W podpisanej przez niego Karcie Rodziny jeden z punktów mówi o zakazie propagowania "ideologii LGBT".
- Usiłuje nam się wmówić, że są to ludzie, a to jest ideologia - powiedział Andrzej Duda na czerwcowym wiecu. Zaznaczył, że "jeżeli w szkole przemyca się ideologię, żeby zmienić punkt widzenia dzieci i ustawić ich patrzenie na świat poprzez seksualizację w dziecięcym wieku, co jest sprzeczne z najgłębszą logiką dojrzewania człowieka w sposób spokojny i zrównoważony, to to jest ideologia i nic innego".
Do słów Andrzeja Dudy odnieśli się m.in. dziennikarze amerykańskich mediów "New York Times", "Bloomberg" oraz brytyjskich "Reuters" i "The Guardian".
"NYT" napisał wtedy m.in., że w wyborach prezydenckich w Polsce dojdzie do "pojedynku między Andrzejem Dudą, wspieranym przez nacjonalistyczną, konserwatywną partię rządzącą, a prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, który wezwał do tolerancji dla gejów i lesbijek".