Proces ws. Grupy Wagnera. Krakowski sąd przesłuchał świadka incognito

Andriej G. i Aleksiej T. zostali przywiezieni na rozprawę prosto z aresztów śledczych. Z uwagi na przesłuchanie świadka anonimowego, posiedzenie sądu odbyło się z wyłączeniem jawności.

Proces rozpoczął się w połowie października, a oskarżeni konsekwentnie odmawiają przyznania się do przedstawionych zarzutów. Podczas rozprawy nie zdecydowali się na składanie wyjaśnień przed sądem.

Jednak w czasie rozprawy sąd odczytał wcześniejsze zeznania Andrieja G., który przyznał, że jego zadaniem było rozklejanie ulotek dotyczących Grupy Wagnera.

Zaprzeczył jednak, aby współpracował z Grupą Wagnera lub rosyjskimi służbami specjalnymi, argumentując, iż jego działania były motywowane głównie chęcią zysku. Podobnie twierdził Aleksiej T., wskazując, że jego czynności nie miały związku z Grupą Wagnera.

Prokuratura oskarża obu mężczyzn o udział w zorganizowanym związku zbrojnym, mającym na celu działalność terrorystyczną, powszechnie znanym jako Grupa Wagnera.

Dodatkowo zostali oskarżeni o rekrutację do tej grupy oraz prowadzenie działań szpiegowskich na rzecz rosyjskiego wywiadu z zamiarem destabilizacji politycznej Polski.

Aresztowania Andrieja G. i Aleksieja T. przeprowadzili funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sierpniu 2023 r. w Warszawie. Za postawione zarzuty grozi im do 10 lat więzienia, a decyzją sądu pozostaną w areszcie do 1 stycznia 2025 r.

PRZECZYTAJ TAKŻE: "Jesteśmy gotowi". Wagnerowcy chcą ruszyć na Ukraińców