Proces lekarzy z Centrum Onkologii odroczony
Z powodu rezygnacji oskarżyciela posiłkowego
kielecki sąd odroczył proces dwóch lekarzy
Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, oskarżonych o nieumyślne
spowodowanie ciężkiego kalectwa oraz trwałego zeszpecenia
pacjentki. Na następnej rozprawie, 20 czerwca, poszkodowaną ma
reprezentować nowy pełnomocnik.
Jak oświadczyła przed sądem oskarżyciel posiłkowy, przyczyną jej wycofania się ze sprawy była niemożność uzgodnienia wspólnej linii postępowania z poszkodowaną. Z kolei mąż poszkodowanej twierdził, że pani mecenas w czasie konsultacji poprzedzającej rozprawę prezentowała punkt widzenia korzystny dla oskarżonych.
Akt oskarżenia w tej sprawie dotyczy amputacji piersi i węzłów chłonnych u kobiety, która - jak się okazało po zabiegu - nie miała raka. Operację wykonano w maju 2002 roku. Jeden z oskarżonych chirurgów przygotował plan operacyjny, drugi kierował zabiegiem.
W opinii zespołu biegłych ze Szczecina, na których powołuje się prokuratura, obaj lekarze z Kielc nie dołożyli staranności przy ocenie wyników badań pacjentki i podjęli złą decyzję o amputacji.
Sąd pozwolił dziennikarzom rejestrować obraz i dźwięk z przebiegu rozprawy; zastrzegł jednak, by nie ujawniać danych osobowych i wizerunku oskarżonych, ponieważ zarzucane im przestępstwo określone zostało przez oskarżyciela publicznego jako nieumyślne.
Śledztwo w tej sprawie wszczęto na wniosek poszkodowanej pacjentki. Lekarze nie przyznali się przed prokuratorem do winy. W obszernych wyjaśnieniach kwestionowali ustalenia biegłych i twierdzili, że nie popełnili błędu w sztuce. Kieleckim chirurgom grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.