Proces byłego posła LPR znowu odłożony
Po raz kolejny nie udało się we wtorek
rozpocząć przed Sądem Rejonowym w Pile (Wielkopolskie) procesu
byłego posła LPR Józefa S. Poseł i jego żona oskarżeni są
o oszustwo wyborcze i posługiwanie się nieprawdziwymi danymi
przy konstruowaniu list poparcia dla Ligi Polskich Rodzin w
wyborach do Sejmu w 2001 r.
We wtorek adwokat oskarżonych mec. Bogdan Kopczyński (były poseł niezrzeszony) po raz kolejny nie stawił się w sądzie - przebywa w sanatorium. Józef S. nie zgodził się na rozpoczęcie procesu bez adwokata.
Wiceprezes Sądu Rejonowego w Pile Jerzy Paliwoda powiedział, że w tej sytuacji sąd musiał odroczyć rozpoczęcie procesu. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 29 listopada.
W związku z kolejną nieobecnością mec. Kopczyńskiego prezes Sądu Rejonowego w Pile wystosował do Naczelnej Rady Adwokackiej pismo w sprawie łamania przez mecenasa zasad etyki adwokackiej.
Według ustaleń śledztwa, poseł S. wpisywał na listy nieprawdziwe dane osobowe wyborców i sam złożył niektóre podpisy. Na listach znajdowały się m.in. dane 14 osób, które nie żyły w momencie rozpoczęcia zbierania podpisów. Według prokuratury, bez sfałszowanych podpisów LPR nie mogłaby zarejestrować list w okręgu wyborczym nr 38 w Pile. Dane osobowe wykorzystane przy fałszerstwach wyborczych pochodziły z bazy danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Pile. Prokuraturze nie udało się ustalić źródła przecieku tych danych.
Oskarżonym grozi kara do trzech lat więzienia, a za posługiwanie się nieprawdziwymi danymi - do pięciu lat.