ŚwiatPróby rakietowe Rosji sprzeczne z traktatem rozbrojeniowym? Kongresmani biją na alarm

Próby rakietowe Rosji sprzeczne z traktatem rozbrojeniowym? Kongresmani biją na alarm

Stany Zjednoczone poinformowały w tym miesiącu swych sojuszników z NATO, że Rosja testowała nowy pocisk rakietowy, co wzbudziło obawy, dotyczące przestrzegania przez Moskwę przełomowego porozumienia o kontroli zbrojeń - pisze "New York Times".

Próby rakietowe Rosji sprzeczne z traktatem rozbrojeniowym? Kongresmani biją na alarm
Źródło zdjęć: © AFP

30.01.2014 | aktual.: 30.01.2014 11:50

Przedstawiciele władz USA sądzą, że Rosja zaczęła prowadzić testy tej rakiety jeszcze w 2008 roku. "NYT" akcentuje, że takich testów zabrania podpisany w 1987 roku przez Ronalda Reagana i Michaiła Gorbaczowa traktat o zakazie pocisków rakietowych średniego zasięgu (INF), od dawna uważany za jedno z najważniejszych porozumień, które doprowadziły do zakończenia zimnej wojny.

"NYT" pisze, że administracja Baracka Obamy nie jest jeszcze gotowa do formalnego uznania testów tych rakiet za naruszenie tego traktatu.

USA przymkną oko?

Według "NYT" amerykańskie osobistości oficjalne, które zastrzegły sobie anonimowość, uważają, że nie ma wątpliwości, iż te rosyjskie próby rakietowe były sprzeczne z traktatem i że administracja USA "okazała już Rosjanom znaczną cierpliwość". Niektórzy kongresmani, poufnie informowani o rosyjskich próbach rakietowych od ponad roku, domagają się od Białego Domu bardziej zdecydowanej reakcji - dodaje nowojorska gazeta.

"NYT" pisze następnie, że publiczna debata na temat tych prób rakietowych mogłaby się stać "nowym dużym zadrażnieniem w trudnych już stosunkach między Stanami Zjednoczonymi a Rosją". Jako czynniki, powodujące już napięcia w tych stosunkach, gazeta wymienia różnice w podejściu do konfliktu w Syrii, przyznanie przez Rosję tymczasowego azylu Edwardowi Snowdenowi, a także sytuację na Ukrainie.

Kluczowy traktat

"NYT" odnotowuje, że w okresie prezydentury George'a W. Busha Rosja proponowała, by obie strony odstąpiły od traktatu INF. Ówczesny rosyjski minister obrony Siergiej Iwanow argumentował, że "choć zimna wojna się skończyła, Rosja nadal stoi w obliczu zagrożeń ze strony krajów na jej peryferiach, w tym Chin i potencjalnie Pakistanu". Jednak administracja Busha nie chciała odstępować od traktatu, który państwa NATO uważały za kamień węgielny kontroli zbrojeń i którego anulowanie umożliwiłoby Rosjanom zwiększenie sił rakietowych bezpośrednio koło sojuszników USA w Azji.

Od czasu, gdy urząd prezydenta USA objął Barack Obama, Rosjanie zapewniają, że chcą zachować ten traktat. Jednak, zdaniem amerykańskich analityków, Rosja stara się umocnić swój potencjał nuklearny, "by zrekompensować słabość swych sił konwencjonalnych, nienuklearnych" - pisze "NYT"

Zdaniem gazety jest bardzo mało prawdopodobne, by Kongres USA zaaprobował kolejne porozumienie, dotyczące redukcji arsenałów jądrowych (o jakim Obama mówił w zeszłorocznym orędziu o stanie państwa), dopóki nie zostanie rozstrzygnięta kwestia stosowania się Rosjan do traktatu z 1987 roku.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)