Próbowała popełnić samobójstwo w warszawskim metrze?
W środę rano w warszawskim metrze doszło do bardzo poważnego incydentu. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska od świadka zdarzenia, na stacji Imielin kobieta rzuciła się tuż pod nadjeżdżający pociąg.
60-letnia kobieta stała wraz z innymi ludźmi na peronie i czekała na metro. Gdy pociąg wjechał już na peron, wskoczyła na tory. Według świadków, przejechały nad nią aż 2 wagony, mimo, że natychmiast uruchomiono hamulce. - Na stacji aż śmierdziało od tego hamowania - mówili świadkowie.
Kobiecie na szczęście nic się nie stało. Udało jej się nawet samej wyczołgać spod wagonu metra. Pomógł jej też pracownik służby ochrony metra. 60-latka od razu prosiła, by zabrać ją do szpitala.
Ruch w kierunku Kabat został całkowicie wstrzymany przez kilka godzin na potrzeby śledztwa. Pociągi dojeżdżały do stacji Wilanowska, z której wracały w kierunku Młocin.