Proboszcz w areszcie, biskup wynajął adwokata

Biskup legnicki wyznaczył zastępcę proboszcza spod Zgorzelca i wynajął świeckiego pełnomocnika do kontaktu z sądem. To działania związane z zatrzymaniem księdza z Ruszowa. Doszło do niego po tym, jak na policję zgłosiła się matka zgłaszająca, że jej córka miała być molestowana przez duchownego.

Proboszcz w areszcie, biskup wynajął adwokata
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Katarzyna Romik

– Diecezja legnicka nie zna powodów zatrzymania proboszcza z Ruszowa. Wiemy, że jest w areszcie. To oficjalna informacja przekazana diecezji – podkreślał w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik diecezji legnickiej ks. Waldemar Wesołowski.

Natychmiastowa reakcja przełożonych proboszcza

W poniedziałek sąd w Zgorzelcu zdecydował o areszcie dla proboszcza parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Ruszowie.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze poinformował, że decyzja ma związek z zawiadomieniem złożonym 22 maja.

– Kobieta zgłosiła podejrzenie molestowania jej dziecka przez miejscowego proboszcza. Mężczyznę doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut innej czynności seksualnej. Nie przyznał się do winy – przekazał Wirtualnej Polsce prokuratur Tomasz Czułowski.

Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie przekazuje innych informacji.

Dzień po przyjęciu zgłoszenia, policja ze Zgorzelca zatrzymała proboszcza. Do Ruszowa pojechały trzy radiowozy, ksiądz opuścił teren plebanii w asyście funkcjonariuszy, którzy nie udzielają już żadnych informacji.

Na zatrzymanie i areszt zareagowali przełożeni proboszcza spod Zgorzelca. Rzecznik diecezji legnickiej zapewnił w rozmowie z Wirtualną Polską, że parafia działa bez zmian.

– Biskup wyznaczył zastępcę w tej placówce, który pełni posługę duszpasterską. Hierarcha mianował także świeckiego pełnomocnika, mimo tego, że biskup nie jest stroną w sprawie – powiedział ks. Waldemar Wesołowski.

Jak tłumaczył, adwokat ma kontaktować się z prokuraturą i sądem, do czasu rozpoczęcia ewentualnego postępowania przed sądem.

– Będzie przekazywał nam oficjalne informację, które są niezbędne do postępowania zgodnego z prawem kościelnym – podkreślił nasz rozmówca.

Biskup legnicki nałożył na zatrzymanego proboszcza zakaz wykonywania posługi wynikającej ze święceń kapłańskich.

Zgłoszenie, weryfikacja, areszt

Lokalne portale informują, że śledczy weryfikują także sygnały od innych pokrzywdzonych.

Pierwsze podejrzenia pod adresem proboszcza z Ruszowa pojawiły się w komentarzach na Facebooku, kilka dni po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu".

Wpisy były edytowane lub kasowane. Pojawiły się także głosy tych, którzy bronią duchownego. Jeden z nich mówi wprost o niewinności księdza:

"Jeździłam z tym księdzem na różne wycieczki czy to do Częstochowy, czy gdzieś indziej. Ksiądz jest pozytywnie nastawiony i widać, że jest z powołania, a nie "bo tak mi się chce”. Każdą wycieczkę z nim pamiętam, że to był najlepszy czas dla mnie. I wiem, że ten ksiądz nigdy nie byłby do tego zdolny."

Mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia.

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (137)