Problemy Legii w Holandii. Doszło do bijatyki. Ziobro zabrał głos

Awantura po meczu w Holandii. Dwóch piłkarzy Legii - Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov - zostało wyprowadzonych przez holenderską policję z autokaru i przewiezionych na komisariat. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zabrał głos w tej sprawie.

Holenderska policja aresztowała dwóch piłkarzy Legii Warszawy.
Holenderska policja aresztowała dwóch piłkarzy Legii Warszawy.
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Sonia Bekier

- Zapewne zostanie wszczęte postępowanie ws. zachowania holenderskiej policji wobec piłkarzy i pracowników Legii Warszawa - zapowiedział Zbigniew Ziobro. Interwencję w tej sprawie zapowiedział także poseł PiS Dariusz Olszewski, polityk Suwerennej Polski. Przekazał Ziobrze, że złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez holenderską policję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Zgodnie z kodeksem karnym, jeśli poszkodowany jest obywatel polski, prokuratura w takich sytuacjach brutalnych działań w stosunku do naszych obywateli jest uprawniona do prowadzenia postępowania. Więc zapewne zostanie wszczęte postępowanie - powiedział prokurator generalny.

Ziobro: przecież to nie było gdzieś w Meksyku

Minister Sprawiedliwości dodał, że zapozna się z zawiadomieniem Olszewskiego i podejmie wtedy dalsze działania. Jednocześnie wyraził zdumienie zachowaniem holenderskiej policji. - Przecież to nie było gdzieś w Meksyku, tylko wydawałoby się cywilizowanym europejskim kraju - zauważył Ziobro.

W piątek rano premier Mateusz Morawiecki poinformował, że polecił MSZ pilne działania dyplomatyczne w celu weryfikacji wydarzeń z nocy z holenderskiego Alkmaar. - Polscy zawodnicy i kibice muszą być traktowani zgodnie z prawem, nie ma zgody na jego łamanie - przekazał szef rządu.

Wydarzenia w Alkmaar

Do awantury doszło po przegranym meczu Legii AZ Alkmaar w Alkmaar. Jak przekazali obecni na meczu polscy dziennikarze, zamieszanie powstało w chwili, gdy miejscowa policja i służby ochrony podjęły decyzję o zamknięciu stadionu.

Doszło na nim do przepychanek. Przedstawiciele Legii, w tym piłkarze, mieli mieć utrudniony dostęp do autokaru, wywiązały się utarczki słowne. Ostatecznie policja otoczyła kordonem pojazd, w którym była już znaczna część ekipy.

W pewnym momencie policjanci postanowili zatrzymać zawodników Josue i Pankova, w innym przypadku mieli grozić... szturmem na autokar. Zostali wyprowadzeni z autokaru i przewiezieni na komisariat. Na filmach nagranych przez uczestników zdarzenia widać, że kapitan Legii jest prowadzony przez grupę policjantów. Według relacji dziennikarzy, nałożone zostały mu kajdanki. Także właściciel i prezes stołecznego klubu, Dariusz Mioduski był mocno szarpany przez jednego z funkcjonariuszy.

Źródło: Twitter/PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
śledztwolegia warszawaholandia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)