Problemy kierowcy Macierewicza. Śledztwo potwierdza niewygodne fakty

Wraca sprawa wypadku z udziałem limuzyny Antoniego Macierewicza. Doniesienia, że jego kierowca nie miał uprawnień do kierowania samochodami Żandarmerii Wojskowej, pojawiały się od dawna. Teraz śledztwo potwierdza niewygodne fakty.

Karambol miał miejsce 25 stycznia 2017 roku
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

- Mam informacje, według których limuzyną należącą do Żandarmerii Wojskowej BMW serii 7 kierował nie funkcjonariusz ŻW, tylko bardzo dobry znajomy Antoniego Macierewicza, jego bliski kolega - mówił wówczas polsatnews.pl poseł PO Krzysztof Brejza. Podobne doniesienia płynęły także z innych źródeł. Media rozpisywały się na ten temat, ale MON nie udzielał żadnych wyjaśnień. Teraz wszystko zdaje się potwierdzać tę informację.

Śledztwo. Nowe informacje

Prokuratura podejrzewa, że zaufany kierowca Antoniego Macierewicza nie miał aktualnych uprawnień do kierowania ministerialną limuzyną, gdy doszło do słynnego wypadku - informuje Onet.

W śledztwie wyszły na jaw niewygodne dla pana Kazimierza fakty. Otóż, nie miał on żadnych szkoleń z poruszania się w kolumnie z Żandarmerią Wojskową. W momencie wypadku nie miał aktualnych uprawnień do kierowania ministerialną limuzyną. Tę kwestię wyłączono do oddzielnego śledztwa, które prowadzi dział wojskowy Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ursynów.

Zderzyło się osiem samochodów

Do wypadku doszło 25 stycznia 2017 roku w Lubiczu k. Torunia. Zderzyło się wówczas osiem pojazdów, w tym dwa należące do Żandarmerii Wojskowej. W jednym z samochodów jechał powracający z Torunia szef MON. Ze zdarzenia wyszedł bez szwanku. Ranne zostały trzy osoby.

- To były ułamki sekund. Pierwsza rządowa limuzyna nie zdążyła wyhamować, zahaczyła o mój bok i odbiła się. Jadące za nią BMW z ministrem uderzyło o nią i oba auta taranowały samochody stojące przed skrzyżowaniem. Moim zdaniem obie limuzyny jechały ponad 100 km/h - relacjonował "SE" Sławomir Kuczko z Białegostoku.

Kolumna liczyła trzy samochody: jako pierwsza jechała skoda superb, drugie - bmw 7 z Antonim Macierewiczem, a trzeci - SUV bmw X5 z grupą ochronną Żandarmerii. Kiedy samochód Macierewicza hamował, w jego tył uderzył ministerialny suv i pojazdy zaczęły wpadać na siebie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki
Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki
Kolejny dron znaleziony w Polsce. Incydent pod Lublinem
Kolejny dron znaleziony w Polsce. Incydent pod Lublinem
Zełenski po rozmowie z Tuskiem. "Musi dojść do odpowiedniej reakcji"
Zełenski po rozmowie z Tuskiem. "Musi dojść do odpowiedniej reakcji"
Były wiceprezydent USA ws. dronów. "Nadszedł czas"
Były wiceprezydent USA ws. dronów. "Nadszedł czas"
Tusk po rozmowach z liderami Europy. "Wsparcie obrony powietrznej"
Tusk po rozmowach z liderami Europy. "Wsparcie obrony powietrznej"
Niemcy o dronach nad Polską. "Przełomowy moment"
Niemcy o dronach nad Polską. "Przełomowy moment"
Skradziono samochód Tuska. Służby specjalne działają
Skradziono samochód Tuska. Służby specjalne działają
Merz o dronach nad Polską. "Niemiecki rząd ostro potępia"
Merz o dronach nad Polską. "Niemiecki rząd ostro potępia"
MSWiA przypomina. Oto poradnik bezpieczeństwa dla Polaków
MSWiA przypomina. Oto poradnik bezpieczeństwa dla Polaków
Dron obok jednostki wojskowej. Poseł PiS: To nie jest przypadek
Dron obok jednostki wojskowej. Poseł PiS: To nie jest przypadek
Trump zareagował ws. dronów nad Polską
Trump zareagował ws. dronów nad Polską
Sikorski: Putin drwi z pokojowych wysiłków Trumpa
Sikorski: Putin drwi z pokojowych wysiłków Trumpa